Gdzie na Dolnym Mieście znajdowała się loża masońska?
Hanna Domańska w swojej „Eugenii pod Ukoronowanym Lwem” książce poświęconej wolnomularstwu gdańskiemu stwierdza, że mieścił się on na ulicy Sadowej 1.
Ale, ale… ulica Sadowa… ta nazwa obowiązuje od 1945 roku! Przed II wojną nazwę ulicy Herrengarten tłumaczono jako Ogrodową (dokładnie Pański Ogród!) Prawdą jest również to, że bardzo często zmieniała swoją nazwę. Na przestrzeni lat tamta okolica, która byłą po prostu dużym ogrodem, z wolna zaludniała się, Wytyczano nowe drogi i ulice. Dawne nazwy zmieniały się, tworzyły się zupełnie nowe. Zanim okolicę przejęło i uporządkowało wojsko pruskie, okolica zmieniała się jak w kalejdoskopie.
Musimy więc sięgnąć do źródeł.
Rysunków z tamtych okolic z owego okresu czasu, czyli z lat 1777 do 1840 niestety nie znalazłem. Pozostają więc rzeczy dostępne takie jak ówczesne mapy miasta czy Księgi Adresowe.
Księga Adresowa – wydawana co kilka lat to kompendium wiedzy o urzędnikach miejskich, parafiach, szkołach, wojsku stacjonującemu w mieście, Początkowo ograniczała się jedynie do wymieniania najważniejszych obywateli miasta, z czasem stała się wykazem mieszkańców miasta także instytucji w tym mieście się znajdujących.
Niestety pierwsza znana mi wzmianka o loży masońskiej w tych księgach jest z roku 1844 i wymienia instytucję lożową już na zupełnie innym miejscu. Tak więc nie może nam w niczym pomóc. Pozostają mapy.
I tu mamy więcej szczęścia.
Mapa stworzona w maju 1809 roku przez niejakiego Buettnera pokazuje nam miasto Gdańsk w okresie tak zwanego I Wolnego miasta (1807-1814). Jest to właśnie ten okres, w którym na Dolnym Mieście z pewnością mieściła się masońska loża. (Mapa jest w posiadaniu Archiwum Państwowego w Gdańsku, a sama mapa jest ogólnie dostępna na wielu stronach w Internecie).
Zaraz to sprawdzimy dokładniej
Mamy wycinek zamieszczonej wyżej mapy z ulicą Langgarten, uliczkami Stinkgang (Śmierdzącym Zaułkiem) – pierwociny ulicy Łąkowej, która jeszcze wtedy nie łączy się z Długimi Ogrodami. Mamy zaznaczony budynek, który później będzie Teatrem Wilhelma. Jak widać na obrazku – loża mieści się przy ulicy Kherwiedergasse. – zwanej z polska ulicą „Zawrotną” lub też inaczej „Ślepym Zaułkiem”. Pomarańczowy prostokąt oznacza budynek – niebieski natomiast staw znajdujący się na terenie posiadłości. Nie mamy nazwy loży, może dlatego, że w czasach Wolnego Miasta sama loża „Eugenia” nie działała. Zgodnie z regułami wolnomularskimi – loże zawieszały działalność na czas działań zbrojnych, a budynki pełniły najczęściej funkcję lazaretu. Jednak w czasach I Wolnego Miasta Gdańska w budynku loży pracowały tak zwane loże wojskowe, które były „przypisane” konkretnym oddziałom wojskowym i skupiały żołnierzy masonów. Wśród wojsk francuskich stacjonujących w Gdańsku w tamtym okresie istniały dwie takie loże „Napoleon le Grand” i „Les Amis de la Glorie et de la parfaite Union”
Cechą charakterystyczną może być to, że sama ulica prowadziła bezpośrednio do Bastionu, a sama loża też wydaje się być blisko niego położona. Oczywiście mam świadomość, że rysunek może być mocno niedokładny, ale sprawia wrażenie „solidnie wykonanego”.
Możemy to położenie potwierdzić w jeszcze inny sposób. Oto mapa Gdańska z 1822 roku, czyli już z czasów niejako „powojennych”.
Zachowana w bardzo dobrym stanie drukowana mapa miasta z zaznaczonymi nawet zrujnowanymi poprzez wojnę przedmieściami sprawia bardzo dobre wrażenie szczegółowością i dokładnością z jednym „nieszczęsnym” wyjątkiem. A ten wyjątek – niestety dotyczy naszej loży właśnie.
Spójrzmy dokładniej
Loża wyraźnie przylega do tej samej ulicy Kherwiedergasse, nie do ulicy Reutergasse, która znajduje się znacznie wyżej, a sama loża prędzej przylega do ulicy Huhnergasse (dzisiejszej Szuwary}, niźli do Ułańskiej, która wyraźnie jest znacznie wyżej, niż loża. Mamy potwierdzenie, że ulica Zawrotna ciągnie się do bastionu, a sama loża jest nieco niżej niż na winklu, gdzie po 1844 roku pojawią się budynki koszar. Widać wyraźnie uporządkowany ogród i brak stawu. Jednym tylko zgrzytem jest nazwa loży. W żadnych źródłach na razie nie dotarłem do jakiejkolwiek wzmianki o tym by Eugenia stała się „Concordią”. Czyli Zgodą.
Gdzie była więc loża gdybyśmy chcieli ją szukać dzisiaj? Podejrzewam, że gdzieś na środku ulicy Podwale, bliżej dzisiejszego budynku UTC Fire & Security Polska – być może znajdującego się nieco z boku parku. Trzeba by było wykonać specjalne wykopaliska, a tego to się raczej nie ma co spodziewać.
Dlaczego Masoni zniknęli z Dolnego Miasta.
Powodem najbardziej oczywistym jest owa budowa koszar, które hipotetycznie miały powstać w miejscu budynku loży. Ale jest również i inny powód równie ważny. W wyniku najpierw działań wojennych – celowego zalania terenów otaczającej miasto fosy w okresie oblężenia najpierw francuskiego, potem rosyjskiego, a potem wylania wód w 1829 roku – cały teren, a w tym zarówno budynek loży jak i ogród stanęły pod wodą. Potem w latach 1830 – 31 to miejsce nawiedziła epidemia cholery. W dodatku bracia zaczęli narzekać na utrudniony, ciągle podmokły teren dojazdowy do loży, a sam budynek był zbyt mały, by przyjmować kolejnych wolnomularzy. Zaczęto więc intensywnie szukać nowej siedziby. W końcu ją znaleziono na Nowych Ogrodach po drugiej stronie miasta. Ale to już inna historia.
Autor tekstu: Artur Łukasiewicz
Autor portretu Stanisława Leszczyńskiego – Jan Matejko [domena publiczna]
Autor portretu Fryderyka Wilhelma II – Anton Graff [domena publiczna]