Kręcona

Może Ci się również spodoba

7 komentarzy

  1. Danusia pisze:

    Na randki też się tam chodziło 😉

  2. Krzysztof pisze:

    Pamiętam też tam chodzilem w okolicy miałem dużo kolegów i koleżanek z którymi chodzilem do szkoły podstawowej nr.65 a ja wtedy mieszkał em na ulicy Szopy 2

  3. Mateusz pisze:

    Do dziś mimo naukowej nazwy mówi się krecona

  4. Viola pisze:

    Najlepiej zjeżdżało się na workach foliowych wypchanych sianem.

  5. Bogdan pisze:

    Krecona dlatego, ze sciezka po ktorej wchodzilo sie na gore miala forme spirali. Mistrzostwem bylo zjechac sankami na przelaj w linii prostej i w ten sposob pozbylem sie mlecznych zebow.

  6. Maryla pisze:

    Wy mówicie Kręcona , a dla nas to była po prostu Góra. Mieszkałam tam od urodzenia na ul. Grodza Kamienna. Zimą zjeżdżało się na sankach i na teczkach szkolnych z samej góry i to nie było żadne mistrzostwo, tylko dobra zabawa. Bunkier pod Górą też zaliczyłam. Latem wchodziliśmy na samą górę, rozkładaliśmy koce i się opalaliśmy,a jako małe dziewcvzynki zabierałyśmy tam swoje lalki i szmatki , to było nasze miejsce zabaw.

  7. Krzysztof pisze:

    Chodziłem zimą z Łąkowej na kręconą zachęcony opowieściami kolegów.
    Zaliczyłem tylko jeden zjazd z samej góry nie po ścieżce. Zdarte obcasy w butach po zjazdach ścieżką to była norma. Zjeżdżała też moja córka.Kiedyś gdy spojrzałem na mapę Gdańska zaintrygował mnie kształt „kanału” i nazwy : żubr, wyskok ,św.gertruda. Tak się zaczęła moja przygoda z historią fortów, naszej ślicznej dzielnicy.

Skomentuj Viola Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Rozmiar czcionki
Kontrast