Przedszkole prowadzone przez siostry franciszkanki

Może Ci się również spodoba

2 komentarze

  1. Wojciech Reflinski pisze:

    Wspaniale wspomnienia – dziekuje. Ja chodziłem do przedszkola po drugiej stronie ul. Lakowej które później przeniosło się do nowego przedszkola w Blaszance. Ciesze sie ze ktos wreszcie, tak jak ja poprzednio, przypomniał egzystencje piekarni w podworku. Ta piekarnia później została „przekształcona” w zakład wulkanizacyjny który nie wydzielał już niebiańskich zapachów porannego pieczywa. A czy pamięta Pani zakład fotograficzny którego pierwszy właściciel otworzył pozniej Foto Kamerę na Długim Targu – tego faktu też jak piekarni nikt nie pamięta.

  2. Wspomnienia z przedszkola pisze:

    Nie pamietam
    , kiedy zaczęłam chodzić do tego przedszkola, ale milo te czasy wspominam. W domu nam sie nie przelewało jak zreszta w wielu rodzinach w tamtych czasach , moze dlatego pamietam pyszne buleczki na parze ze slodko-kwasnym sosem. Za to tranu ktory nam podawano nie cierpie do dzisiaj. Pamietam rowniez podobna sytuacje w oczekiwaniu na audycje radiowa, ktora przerwal komunikat, ze zmarl Boleslaw Bierut.

Skomentuj Wojciech Reflinski Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Rozmiar czcionki
Kontrast