O tym jak próba zostania „lokalnym” zakończyła się sukcesem
Już zawsze będę pamiętał ten dzień… Letni spacer po Oruni, który prowadziła dwudziestoletnia przewodniczka. Zdziwiło mnie, że tak młodzi ludzie są profesjonalnymi przewodnikami. Zagadnąłem ją i okazało się, że wcale nią nie była. I że...