Bohater z Poczty Polskiej i śmierć na Skotnickiej
Obrona Poczty Polskiej w Gdańsku znana jest powszechnie. Zdecydowanie mniej wiadomo o losach rodzin obrońców, choć te bywały również tragiczne. Tak jak historia Elżbiety Teshmer, żony Piotra Teshmera, jedynego kolejarza walczącego w Polskim Urzędzie-Pocztowo Telegraficznym na Heveliusplatz. Od niego zresztą należy tę opowieść rozpocząć.
Urodzony 16 listopada 1894 roku, wziął udział w I wojnie światowej, a po jej zakończeniu służył w Wojsku Polskim. Walczył z bolszewikami w szeregach 101 pułku piechoty i w 1921 roku, już jako kapral, został odznaczony Virtuti Militari klasy V. Po demobilizacji pracował jako rzemieślnik w fabryce narzędzi rolniczych w Grudziądzu, następnie zaś w PKP w Gdyni.
2 kwietnia 1927 roku poślubił Elżbietę Kobus, córkę Jana i Ernestyny.
Od 1932 roku aż do wybuchu wojny był kancelistą w Biurze Gdańskim PKP. Przebywając na terenie Wolnego Miasta, należał m.in. do Gminy Polskiej Związku Polaków i Macierzy Szkolnej, przede wszystkim jednak udzielał się w organizacjach paramilitarnych, zarówno jawnych, w rodzaju Związku Podoficerów Rezerwy RP czy Towarzystwa byłych Powstańców i Wojaków, jak i Tajnej Organizacji Wojskowej. W tym drugim przypadku używał pseudonimu „Turek”.
Noc z 31 sierpnia na 1 września 1939 roku spędził w budynku poczty i z tego względu znalazł się w załodze broniącej budynku; wbrew krążącym do dziś opowieściom nie był tam przypadkowo. Po całodniowej walce został wzięty do niewoli, postawiony wraz z innymi obrońcami przed niemieckim sądem polowym i nieprawnie skazany na karę śmierci. 5 października 1939 roku zginął rozstrzelany na Zaspie.
Żony w tym czasie nie było w Gdańsku. Elżbieta Teshmer krótko przed wybuchem wojny wyjechała do Łodzi, później zaś na Wschód. Deportowana w głąb ZSRR, opuściła „nieludzką ziemię” razem z Armią Andersa i z tysiącami innych cywili znalazła się w Afryce. Po wojnie powróciła do Gdańska. Po śmierć.
Po upływie ponad 70 lat trudno ustalić nie tylko szczegóły zabójstwa, którego padła ofiarą, ale nawet podstawowe dane biograficzne. Według jednej wersji – w powojennym Gdańsku pracowała jako telefonistka, natomiast inne źródła mówią, że prowadziła kiosk Ruchu na Dolnym Mieście, być może ten przy ulicy Śluza (?). Pewne jest tylko, że zginęła zamordowana podczas bandyckiego napadu 20 grudnia 1949 roku. Stało się to najprawdopodobniej w jej mieszkaniu na Skotnickiej 1 (dzisiejsza ul. Seredyńskiego). Taki bowiem adres widnieje w kartotece wdów po obrońcach Poczty Polskiej, jaka znajduje się w zasobach Archiwum Państwowym w Gdańsku. Pogrzeb odbył się 17 stycznia 1950 roku na cmentarzu Srebrzysko.
Niestety, grób Elżbiety Teshmer nie zachował się do naszych czasów. Został zlikwidowany w 1974 roku z powodu nieopłacenia miejsca. W ten sposób zatarty został ślad po żonie bohatera, będącego od 1998 roku honorowym obywatelem Gdańska…
W związku z prowadzonymi przez Muzeum Poczty Polskiej – Oddział Muzeum Gdańska badaniami, osoby, które mogłyby podzielić się informacjami na temat Elżbiety Teshmer proszone są o kontakt z autorem artykułu: e-mail
m.adamkowicz@muzeumgdansk.pl, tel. 512 418 747.
Autor: Marek Adamkowicz
Zdjęcia:
1. Fragment księgi adresowej Gdańska z 1935 roku, gdzie odnotowano, że Piotr Teshmer vel Tessmer mieszka na Stiftswinkel 25 (obecnie: ulica Robotnicza)
2. Karta Elżbiety Teshmer z kartoteki wdów pod obrońcach Poczty Polskiej ze zbiorów Archiwum Państwowego w Gdańsku
Fot. Kuba Kowalski
3. i 4. Elżbieta Teshmer została zamordowana najprawdopodobniej w swoim mieszkaniu na ul. Skotnickiej 1 (obecnie: Seredyńskiego). Fot. Marek Adamkowicz.