Dzisiaj będzie inaczej
Dzisiaj nie będzie wspomnieniowo… Dzisiaj będzie inaczej.
Napiszę kilka zdań o tej zimie, obecnej.
Jechałam dzisiaj do centrum z Dolnego Miasta. Stanęłam na przystanku na ul. Kamienna Grobla w oczekiwaniu na 111. Pod wiatą ludzie zbili się w jedną zmarzniętą grupkę. Ja rozejrzałam się wokół i pomyślałam, jak dobrze, że wzięłam aparat fotograficzny. Drzewa otulone w pierzynkę z puszystego śniegu. Każda gałązka widoczna i podkreślona białą linią leżących na niej płatków… Gzymsy kamieniczek ubranych w puchowe czapy. Cudnie, malowniczo… Ehh nie umiem tak pięknie rysować jak mój tata i moja siostra, zostają mi tylko zdjęcia malowane sercem i duszą.
Ukochałam to nasze Dolne Miasto, tutaj się urodziłam i spędziłam swoje całe dorosłe życie. Jego część jest piękna i zadbana, a część zapomniana i podupadająca. Ale żadna z dzielnic Gdańska nie ma takiej różnorodności krajobrazu i takiego ducha i charakteru jak to miejsce.
Zaczęłam o zimie, ale tak naprawdę to każda pora roku jest cudowna właśnie w tym miejscu. Wiosną trzeba się wybrać na bastiony by posłuchać śpiewu ptaków, zobaczyć jak budują gniazda i zobaczyć jak pękają pąki roślin. Latem trzeba popłynąć kajakiem fosą dookoła. Jesienią pójść na spacer wokół fosy, podziwiać różnokolorowe liście na drzewach i pozbierać owoce głogu i czarnego bzu na domowe nalewki. A zimą? A zimą wziąć sanki i z dziećmi, wnukami, przyjaciółmi pójść na Kręconą i szaleć jak za dawnych czasów bywało. Albo wziąć aparat fotograficzny i łowić mgłę, płatki śniegu, ośnieżone gałązki i Dziewice przy Kamiennej Śluzie.
Autorka artykułu i wszystkich zaprezentowanych zdjęć: Elżbieta Woroniecka.
Elutka , ja myslę tak samo jak Ty… Dolne Miasto to miejsce magiczne-Topos…. Czar dzieciństwa, zapachy i smaki …Tylko my wiemy jak smakuje glóg rosnącyna Oplywem Motlawy…Widzę Twoich rodziców , siostrę ….Tu wciąż mieszkają wspomnienia …A zdjęcia śliczne.