Jałmużnicza

Na ulicy Jałmużniczej pozostał ostatni widoczny ślad przedwojennej środkowej alejki wysadzanej drzewami. Alejki, która kiedyś rozpoczynała się na ulicy Szuwary, potem przechodziła przez całą ulicę Jaskółczą, aby zakończyć swój bieg na skrzyżowania ulicy Jałmużniczej z Toruńską. Zatem była odrobinę krótszą wersją alejki biegnącej przez całą ulicę Łąkową i Wróblą, która zachowała się prawie w całości do dzisiaj. Krótszą, ponieważ jej ostatni odcinek od strony północno-zachodniej ograniczały budynki koszarowe na ulicy Ułańskiej.
Początków wszystkich wspomnianych w pierwszym zdaniu ulic  należy doszukiwać się w kanale, który był jednym z trzech głównych kanałów odwadniających ówczesne tereny Dolnego Miasta. Ścieżki na brzegach tego kanału w rejonie przyszłej Jałmużniczej nosiły od 1650 r. nazwę – Papegogengasse – to ta zachodnia oraz Alamodengase/All(e)modengasse – to ta wschodnia, co w tłumaczeniu znaczyło odpowiednio – dróżka Papuzia i Modna. Ciekawostką jest fakt, że wówczas kanał ten, a zatem i oba jego brzegi kończyły się dopiero przy ulicy Zielonej. Odcinek od Zielonej do Toruńskiej stał się osobną ulicą dopiero w 1817 roku i aktualnie biegnie nim ulica Przyokopowa.
Wyobrażając sobie taki kanał, trudno jest skojarzyć to miejsce z barwnymi papugami oraz czymś modnym – strojem, meblami, powozami czy też podmiejskimi rezydencjami. Słowo Moden tylko ostatnią literą różni się od słowa Moder, które w tłumaczeniu znaczy z jednej strony muł/szlam, a z drugiej zgnilizna/stęchlizna. I takie słowa zdecydowanie bardziej pasują do opisy wspomnianego kanału. Być może więc historia ulicy rozpoczyna się od nazwy An der Moder czyli Przybłotnej. A od niej już niedaleko od Allmoden czyli Mód Wszelakich/Wszechmodnej.
W 1763 roku papuga ostatecznie „odfrunęła” już na zawsze z nazwy jednego z brzegów, a do obu przylgnęła nazwa Modna. Dla ich rozróżnienia przez jakiś czas (do momentu zasypania kanału) stosowano jeszcze dodatkowe określenia – hohe i lege Seite odpowiednio – dla brzegu od strony fortyfikacji i brzegu od strony Nowej Motławy.
Zupełnym zaskoczeniem może być znalezienie na mapie z początków XIX wieku w tym samym miejscu ulicy Almondegasse (Migdałowej). Ale jak się można domyśleć – jest to wynikiem literówki w nazwie, albowiem niemieckie słowo Almond to nic innego jak migdał.

W książce „Die Großstadtsiedlung Danzig” von Dr. phil. Walter Geisler wydanej w 1918 r. widniała informacja, że na ulicy Allmodengasse stało 12 domów.
W Księdze Adresowej z tego samego roku można się dowiedzieć, że po jednej stronie tej ulicy (bliżej brzegu Nowej Motławy, tam gdzie po wojnie był Ogródek Jordanowski) w kierunku ulicy Toruńskiej biegł bardzo długi ciąg domów oznaczonych numerami 1, 1a, 1b, 1c i 1d. Dwa pierwsze należały do kupca (Richarda Johanna) Wilhelma Behrendta (1876-1934), który był radnym w Radzie Miejskiej (Stadtverordneten Versammlung) w latach 1914-1919. Natomiast dwa kolejne do Erbena Benkmannsa. Kolejne numery należały do domów położonych po drugiej stronie ulicy. V.F. Rogowski - mistrz stolarski z ulicy Jałmużniczej 7. Oryginalny rachunek wystawiony w 1897 roku.Ten najbliżej Toruńskiej oznaczony był numerem 2, a ten najbliżej ulicy Śluza – w pobliżu szkoły rejonowej dla chłopców, która po wojnie zwana była popularnie Trójką – nosił numer 9/10. Gdzieś tam pomiędzy – pod siódemką przez wiele lat mieszkał mistrz stolarski i meblarski V.F. Rogowski, który w 1887 roku zrealizował pewne zamówienie dla kościoła św. Mikołaja w Gdańsku, o czym świadczy oryginalny rachunek wystawiony w tym właśnie roku.

Współczesna nazwa Jałmużnicza też najprawdopodobniej powstała w wyniku błędu. Tym razem za podstawę posłużyła nieistniejąca nazwa Almosengasse, gdzie niemieckie słowo Almose oznacza właśnie jałmużnę.
Do naszych czasów pozostało niewiele z przedwojennej zabudowy tej ulicy. Na jej skrzyżowaniu z ulicą Śluza stoi szkolny budynek dawnej Trójki, który od początków swojego istnienia (1901 rok) pełnił prawie przez cały okres funkcję edukacyjną. A po drugiej stronie – działający przez wiele lat Magazyn Składnicy Księgarskiej i punkt skupu surowców wtórnych funkcjonowały w budynkach dawnej olejarni i młyna zbożowego.
Dzieciom z Dolnego Miasta i okolic dorastającym w pierwszych sześciu/siedmiu dekadach po II wojnie światowej ulica ta bezwzględnie kojarzyć się będzie z głównym wejściem do wspomnianego wcześniej Ogródka Jordanowskiego.

Autor tekstu: Jacek Górski.

Zaprezentowana oryginalna pocztówka oraz rachunek pochodzą z kolekcji Opowiadaczy Historii Dolnego Miasta w Gdańsku. Udostępniony fragment mapy pochodzi ze zbioru dostępnego na tej stronie. A zimowe zdjęcie z łyżwiarkami pochodzi z rodzinnego albumu Elżbiety Woronieckiej.

P.S. W uzupełnieniu należy zdecydowanie zanegować jedną z teorii wyjaśniających pochodzenie nazwy Allmodengasse. Nie można jej w żaden sposób wiązać z rodziną von Allmonde. Kiedy pojawiła się ona w Gdańsku, ulica o tej nazwie już istniała na mapie. Nie ma też jakichkolwiek potwierdzeń na to, że byli oni posiadaczami jakichkolwiek gruntów w tej części Gdańska.

Możesz również polubić…

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *