Junak z placu Wałowego
Przygotowując się do wydania przewodnika po placu Wałowym i okolicach postanowiliśmy znaleźć stare ogłoszenia prasowe z tamtej części Przedmieścia, mając nadzieję, że uda nam się dotrzeć po latach do ich autorów i poznać dalsze losy sprzedawanych, kupowanych lub zamienianych pszczół, kóz, pianin, futer karakułowych, mebli do sypialni, kredensów, dywanów, wózków głębokich, magnetowidów, pralek czy też samochodów. Niestety – do prawie wszystkich odnalezionych ogłoszeń nie udało się dopisać ciągów dalszych. W niektórych przypadkach pod wskazanymi adresami mieszkali już zupełnie inni ludzie, w innych wejścia do domów były dokładnie zamurowane, a w kolejnych już nawet samych domów nie było pod adresami z ogłoszeń. Ale nie ma się co dziwić, bo niektóre ogłoszenia w posiadanie których weszliśmy miały prawie 80 lat i pochodziły z końca lat 40. ubiegłego wieku.
Ale „prawie” to nie znaczy przecież wszystkie! W jednym jedynym przypadku udało nam się bezpośrednio dotrzeć do syna właściciela jednośladu marki Junak, który został wystawiony na sprzedaż jesienią 1961 r. za pośrednictwem gazety „Dziennik Bałtycki”. I fragment tej historii opisaliśmy w przewodniku.
Moim rozmówcą pewnego majowego dnia 2017 roku był pan Edward Strzałkowski. A historia tego motocykla z ogłoszenia opowiedziana Jego słowami wyglądała tak…
…Pamiętam to ogłoszenie. To był pierwszy typ Junaka. Z takimi okrągłymi lampami. Ojciec go kupił na talony i do tego na raty. 25 tysięcy kosztował. Jak mały byłem, to z przodu siedziałem i jeździłem z ojcem. Na baku jeszcze taka kratka była. Można się było trzymać.
Po ten motocykl przyjechał kupiec z Przywidza. Pamiętam tę chwilę jak go ojciec sprzedawał. A my potem mieliśmy syrenkę. I to niejedną. Co 2-3 lata następną. Pierwszą był typ 101 z silnikiem od motopompy. Klasyczny kurołap. Jak się nią jechało do rodziny za Toruń, to była to wyprawa na cały dzień…
Podczas tamtej rozmowy przywołano jeszcze wiele ciekawych wspomnień z placu Wałowego i okolic. Będzie zatem o czym pisać w kolejnych artykułach.
Cytowane ogłoszenie pochodzi z „Dziennika Bałtyckiego” – nr 264 z 4 listopada 1961 r., s. 5.
Autor tekstu: Jacek Górski.
[mappress mapid=”145″]