K jak gąsiorek… – bo k jest na końcu

Nie, to nie koniec ptaków na literkę k, bo przecież jak Jacek Opowiadacz mówi:

jest jeszcze kazuar chełmiasty 😉

Poza tym jest jeszcze wiele innych ptaków które w swojej nazwie zawierają literę k, tak jak nasz dzisiejszy bohater czyli gąsiorek.
To bardzo ciekawy ptaszek noszący pseudo Zorro. A dlaczego – tego chyba nie trzeba tłumaczyć. Wystarczy spojrzeć na jego oczy, które zasłonięte są maską taką samą jak nosił pogromca bogatych Meksykan i sierżanta Garcii.
Gąsiorek ma jeszcze jedną wspólną cechę z Zorro. Ten pierwszy nadziewał wrogów na szpadę, a gąsiorek nadziewa swoje ofiary na kolce np. głogu lub akacji. Tworzy w ten sposób tzw. żywą spiżarnię. Przecież nic z tego, co upoluje nie może się zmarnować. Kiedy jest najedzony i nakarmione ma potomstwo, to wszystko co upoluje, a poluje na duże owady czy też nawet na jaszczurki, to po upolowaniu takiego gryzonia, nadziewa go na kolce i w ten sposób głód mu nie grozi, bo zawsze ma zapasik.
Gąsiorek to dzierzba, obok srokosza najliczniejszy w Polsce. Ciekawe jest też to, że to jeden z najdalej lecących ptaków na zimę, bo leci aż do Afryki Południowej. Lubi ciepło i dlatego też do nas przylatuje dopiero w połowie maja.
Nad Motławą lęgowy więc jest szansa że zobaczycie całą rodzinkę.
Warto też wiedzieć że jest bardzo terytorialny, nie znosi konkurencji w swoim rewirze. Samca można dość łatwo wypatrzeć, bo zawsze zajmuje eksponowane stanowisko wypatrując swojego jedzonka.
Jednym słowem ptaszek ciekawy do obserwacji i z wyglądu i z zachowania. Powodzenia na szlaku po bastionach.

Autor gawędy i wszystkich prezentowanych zdjęć – Mariusz Lehmann

Możesz również polubić…

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *