K jak Kolejny duży ptaK czyli „Anser anser”
Prawie wiosna, chociaż słowo „prawie” trzeba szczególnie zaznaczyć. A ja nie przedstawiłem w moich gawędach jeszcze jednego gościa, który na krótko zagościł nad naszą Motławą. To kolejny duży ptak po łabędziu krzykliwym i gęsi białoczelnej. Należy też do tych, które często tu widywałem w powietrzu – gdyż przelatując nad Dziką Fosą Miejską ptaki te tworzą olbrzymie, głośne stada, które liczą po kilkadziesiąt osobników.
Tak, jest to Anser anser czyli nasza gęś gęgawa. Dlaczego nasza?
Ano dlatego że jest to jedyna dzika gęś, która gniazduje w Polsce i ma się tutaj dość dobrze. Wszystkie inne, czyli białoczelna, gęś zbożowa, mała, że nie wspominając bernikli, lecą na daleki wschód i północ.
Jeszcze jedna ważna rzecz dotycząca gęgawy to taka, że uważa się ją za protoplastę naszej gęsi domowej. Na dowód powyższego podaje się to, że jej głos jest identyczny jak gąski „Balbinki” 😉
Jak ją rozpoznać? Tym razem jest to dość proste. Jest właściwie największą z gęsi. Jest masywna. Ale jeżeli nie mamy akurat możliwości porównania, to poznamy ją po dużym różowym dziobie i różowych nogach. Ubarwienie jej jest jaśniejsze od innych gęsi. Kolor przechodzący w biel na piersiach i skrzydłach to jej cecha główna. Teraz już musimy uważać, bo gęgawa to duży ptak, który dość wcześnie przystępuje do lęgów i już od marca szuka miejsca do gniazdowania. A gniazduje podobnie jak łabędź, w szuwarach, trzcinach, na brzegach rzek, jezior lub na wyspach.
Dolne Miasto w ten sposób gościło już (lub gości) po dwa gatunki łabędzia, czapli i gęsi. Ciekawe, który z dużych ptaków pokaże nam się jako trzeci przedstawiciel swojego gatunku. Obserwujcie uważnie, może zobaczycie go przede mną. Powodzenia!
Autor gawędy i wszystkich prezentowanych zdjęć – Mariusz Lehmann