Małe królestwo
Budynek Centrum Kształcenia Ustawicznego Mechaników i Elektryków zwany CKUMiE z ulicy Augustyńskiego 1 ma swoja historię. Ale i historia mojej rodziny się w nią wplata.
Mój teść, Michał Morze, będąc młodzieńcem, tuż po wojnie, przyjechał z Podlasia do Gdańska, aby podjąć studia na Wydziale Architektury Politechniki Gdańskiej. Przybył z drewnianą walizeczką do zrujnowanego miasta. Ponieważ nie miał gdzie się zatrzymać, noce spędzał na kartonowym posłaniu w holu dworca kolejowego we Wrzeszczu. Palono tam w piecu i było cieplej niż na zewnątrz. Często zaczepiały go różne typki, więc postanowił poszukać sobie innego lokum. Znalazł miejsce na klatce schodowej w jednej z wrzeszczańskich kamienic. Tam było bardzo zimno, ponieważ szyba w oknie była wybita. Kiedy zacinał deszcz, osłaniał się starym parasolem. Trudno było w takich warunkach uczyć się, przygotowywać do egzaminów.
Zdobycie pokoiku na poddaszu CKUMiE graniczyło z cudem. Dzięki znajomościom pozwolono studentowi zająć maleńkie pomieszczenie. Tam miał swoje małe królestwo i mógł spokojnie dążyć do uzyskania dyplomu architekta. Później w latach 60 – 80 powstało wiele inwestycji w Gdańsku , Gdyni, na Kaszubach zaprojektowanych przez mojego teścia. Między innymi cząstkę swojej pracy dołożył do budowy pierwszego szklanego wieżowca zwanego „ Zieleniakiem”.
Do Technikum Mechaniczno-Elektrycznego, które mieściło się w budynku CKUMiE uczęszczał mój mąż.
Ja jako nauczyciel również korzystałam z gościnności murów tego budynku, kiedy było tu Centrum Kształcenia Ustawicznego Nauczycieli. Byłam tu również na studniówce w 1978 roku.
Autorka wspomnień – Anna Nawrocka – Morze