Mieszkałem na Dolnej 10a – wspomina Kazimierz Furmańczyk (część V)

Część I, Część II, Część III, Część IV

5/ Okolica (część I)

Ulica Szuwary na przedwojennej widokówce ukazuje się nam jako urokliwe miejsce. Pośrodku miała dwie linie drzew z umieszczonym między nimi ryneczkiem. Po obu ich stronach były brukowane jezdnie. Po prawej stronie widokówki widać fragment kamienicy (w której mieszkałem) na rogu ul. Dolnej 10a oraz Szuwary. W latach 1948-49 budynki na ul. Szuwary między Dolną 10a i Ułańską były całkowicie zniszczone (leżały w gruzach). Ocalały tylko budynki przy ulicy Łąkowej wraz z oficynami. Również cały kwartał zabudowy ograniczony ulicami: Ułańską, Szuwary, Dolną i Kamienną Groblą, aż do Nowej Motławy, leżał w gruzach, za wyjątkiem narożnika Ułańskiej i Szuwarów (na przeciwko koszar), gdzie w dosyć dobrym stanie były jakieś budynki przemysłowe, w których ulokowała się fabryka kotłów. Wydaje mi się, że również cały kwartał: Kamienna Grobla, Śluza (Toruńska), Jaskółcza, Dolna, również leżał w gruzach. Na rogu ulicy Jaskółczej i Śluza pozostał niezniszczony budynek łaźni miejskiej, ogólnodostępnej. Z łaźni tej korzystali głównie żołnierze z koszar przy ul. Ułańskiej. Pamiętam, że idąc do łaźni ulicą Szuwary i Jaskółczą śpiewali bardzo znamienną piosenkę…

Ka Be Wu to armii kwiat, bo Rokossowski nam przoduje…

Po przeciwnej stronie Dolnej, na rogu Łąkowej znajdował się komisariat MO, następnie była brama na podwórko. A dalej stał jeden mały budynek jednopiętrowy. Jeszcze dalej, aż do ulicy Jaskółczej były gruzy ze szkieletem klatki schodowej na rogu, sterczącej aż do 4 piętra. (szkic poniżej). Klatka ta, niczym niezabezpieczona była terenem zabaw i gonitw starszej młodzieży, na których patrzyłem z podziwem i zazdrością.

Również wschodnia strona ul. Jaskółczej leżała w gruzach aż do Łaźni przy ul. Śluza.

Banknot 100 złotychNajbliższe sklepy, sklepiki i kioski, które zapamiętałem z początku lat 50., to: na plantach u zbiegu ul. Dolnej i Łąkowej znajdował się kiosk z gazetami, zapałkami, papierosami, gazetami i innymi drobiazgami. Prowadził go pan Szymona (ojciec mojego kolegi Andrzeja Szymony z przedszkola i szkoły). Po przeciwnej stronie Łąkowej, pomiędzy ulicami Sempołowskiej i Królikarnią znajdowała się żółta budka z warzywami, owocami i drobiazgami spożywczymi takimi jak napoje oranżada, woda sodowa w syfonach, soki itp. Pan, który prowadził tą budkę nazywał się Skinder. Na rogu Łąkowej i Królikarni był sklep „Pod zegarem”, w którym można było kupić niektóre artykuły spożywcze, napoje, owoce i warzywa (chyba większy wybór był w żółtej budce) i chyba piwo. Na rogu Chłodnej i Łąkowej, w suterynie był duży sklep spożywczy, w którym robiliśmy większe zakupy. Pamiętam, że kupowałem tam cukierki, w czasie, gdy były na kartki (chyba okres 1948-49). Były to takie typowe „szklaki” nakładane w „tytkę” skręcaną z grubego, szarego papieru. Niestety szklaki te zawsze były lekko wilgotne. I dlatego trudno je było później wyjąć z tej „tytki”. Pamiętam, że nad wejściem do sklepu widniał ozdobny herb Gdańska i głowa – chyba lwa). Nieco dalej w stronę Ułańskiej, po tej samej stronie znajdował się sklep piekarniczy. Na jego zapleczu znajdowała się piekarnia, gdzie wypiekano chleb , bułki i inne wyroby piekarnicze. Można było tam (na zaplecze) przynieść blachę z przygotowanym ciastem, które piekarze piekli poza czasem wypiekania chleba. Wchodziło się tam od strony podwórka przedszkolnego. Nie mam pewności, ale wydaje mi się, że robili to bezpłatnie. Szczególnie popularne było to w okresie świątecznym. Często korzystaliśmy z takiej możliwości. Następnym budynkiem w stronę Ułańskiej było przedszkole prowadzone przez siostry zakonne (ul. Łąkowa 53). Teren zabaw (podwórko) zlokalizowany był z tyłu oraz z boku budynku, odgrodzonego jakimś płotem od Łąkowej. Wnętrze było przestronne, a w pamięci pozostała mi bardzo miła atmosfera. Uczęszczałem tam w latach 1949-50.

c.d.n.

Autor wspomnień i odręcznego szkicu – Kazimierz Furmańczyk.
Autorem zaprezentowanej fotografii kamienicy na Łąkowej 50 był Artur Wołosewicz. Źródło: Sobiecka L., Kaliszczak M. (red.), Gdańsk – Dolne Miasto. Dokumentacja historyczno-urbanistyczna, PP Pracownie Konserwacji Zabytków Oddział w Gdańsku Pracownia Dokumentacji Naukowo-Historycznej, Gdańsk 1979.
Przedwojenna, kolorowa pocztówka z widokiem ulicy Szuwary pochodzi z kolekcji Opowiadaczy Historii Dolnego Miasta w Gdańsku.
Przedwojenna pocztówka z widokiem budynku na rogu ulicy Jaskółczej i Dolnej pochodzi z serwisu Fotopolska.eu

Możesz również polubić…

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *