Mieszkałem na Dolnej 10a – wspomina Kazimierz Furmańczyk (część XVIII)
Część I, Część II, Część III, Część IV, Część V, Część VI, Część VII, Część VIII, Część IX, Część X, Część XI, Część XII, Część XIII, Część XIV, Część XV, Część XVI, Część XVII
11/ Boże Narodzenie na Dolnej
Na Święta Bożego Narodzenia kupowaliśmy „żywą” choinkę (innych nie było). Początkowo dorośli przynosili choinki (nie wiem skąd). Później na zakupy zabierali też mnie. Pamiętam, że w ustalone (wcześniej ogłoszone, ale nie wiem w jaki sposób) miejsce, na ogół w jakąś boczną ulicę, podjeżdżał samochód ciężarowy z choinkami i sprzedawano je bezpośrednio z samochodu. Pamiętam, że był z tym zawsze problem, bo wcześniej w tym miejscu zbierał się tłum ludzi. Więc samochód nie mógł tam wjechać i jechał do najbliższej pustej ulicy, co skutkowało wyścigami czekających ludzi. Wydaje mi się, że taki punkt sprzedaży był również między koszarami i blaszanką (na placu).
Zdobytą choinkę przystrajaliśmy szklanymi bombkami, o ile udało się takie kupić. Łańcuchy kleiliśmy sami w szkole i w domu. Wieszaliśmy też cukierki, orzechy oraz inne ozdoby, które udało się zrobić.
Pod choinką była szopka – wycinanka. Nie mogło też zabraknąć świeczek. Były do nich malutkie lichtarzyki z mocowaniem podobnym do klamerek do bielizny. Kupowało się do nich specjalne, cienkie świeczki, pasujące do lichtarzyków. Na szczycie choinki umieszczało się szklany szpic. Lub wyciętą z papieru i pomalowaną gwiazdę betlejemską.
Największym przeżyciem tuż przed wieczerzą wigilijną było zapalanie świeczek na choince. Później składaliśmy sobie życzenia i śpiewaliśmy kolędy (tak długo, na ile pozwoliły na to świeczki). Cały czas wpatrywaliśmy się w świeczki, gdyż chwila nieuwagi groziła pożarem. Następnie był ciąg dalszy Wigilii, czyli wieczerza, prezenty itd. W tym czasie straż pożarna miała pełne ręce roboty, gdyż co chwilę słychać było z różnych stron syreny.
Autor świątecznych wspomnień – Kazimierz Furmańczyk.
Ogłoszenia o sprzedaży choinek – „Dziennik Bałtycki” – nr 298 z 12 XII 1952 r., str. 4 oraz „Dziennik Bałtycki” – nr 298 z 15 XII 1955 r., str. 4.
Świąteczne Post Scriptum – Grudzień 2024
Życzenia
Szanowni Państwo.
Z okazji Świąt Bożego Narodzenia chciałbym wszystkim Czytelnikom moich wspomnień złożyć najserdeczniejsze życzenia miłych wspomnień „czasów młodości” oraz dużo zdrowia i wszelkiej pomyślności w Nowym 2025 Roku. Kazimierz Furmańczyk.
Szczególne życzenia chciałbym złożyć Panu Jackowi Górskiemu, Paniom: Danucie Płuzińskiej oraz Elżbiecie Woronieckiej – Zespołowi Redakcyjnemu portalu oraz osobom, które „odnalazłem”: Beacie i Andrzejowi Niepiekło, Uli i Bogdanowi Słomskim i Panu Romanowi z ulicy Ułańskiej. A ponadto koleżankom i kolegom z tej samej klasy w SP Nr 4 na Łąkowej oraz w LO Nr 1.
Bardzo serdecznie pozdrawiam, Kazimierz Furmańczyk