Młynek do kawy

Rok 1981/lato.

Pani Basiu, Pani Basiu! Do SAMu kawę rzucili! Niech pani idzie stanąć w kolejce! Na jedną osobę można kupić tylko dwie paczki!
Pani Basia bierze za rękę małą Danusię i lecą do SAMU na ul. Dolną „stanąć po kawę”. Kolejka jest długa i wije się niemiłosiernie, a w niej same dorosłe osoby i tylko jedna mała dziewczynka. Gdy już dochodzimy do lady i ja dzielnie proszę o dwie paczki kawy, pani sprzedawczyni zadaje mi nagle pytanie: a to Ty już kawę pijesz? Czuję zaskoczenie i zawstydzenie. A potem konkretnie odpowiadam – Nie, nie piję – to dla mamy! I kupiłam.

Rok 1983/lato.

Dziecko, poszłabyś do Galeonu kupić mi porcję kawy. Tu masz odliczone pieniążki.
/Galeon – lokal gastronomiczny na rogu ul. Chłodnej i Łąkowej, klasyczny bar piwny tzw. mordownia. Miejsce zdecydowanie dla koneserów piwa/.
Wychodzę z domu, przechodzę na drugą stronę ulicy i już jestem w Galeonie. Jest dość śmierdząco /piwo i papierosy/, mnóstwo ludzi, jednak ja dzielnie idę do lady/baru i proszę panią o porcję kawy. Kawy na sucho, bo mama za chwilę zaparzy ją sobie w domu. Pani sprzedaje porcję, uśmiecha się, a ja szybko wychodzę. Dostarczam porcję kawy z Galeonu do domu. Mama szczęśliwa, szybko zalewa kawę wrzątkiem, a po domu rozchodzi się piękny kawowy aromat.

Rok 2020/zima.

Dzwoni koleżanka: hej Danusia, wiem, że Wy w tych Opowiadaczach, to zbieracie różne pamiątki. Może chcielibyście taki stary młynek do kawy, który znalazłam przy porządkowaniu piwnicy? Pewnie należał do przedwojennych właścicieli mieszkania. Może Wam się przyda, choć trochę uszkodzony jest. Chcesz zobaczyć?
– Jasne , że chcę! Przyjedź na kawę 😉
Przyjechała, niepełnosprawny młynek podarowała. Kawę wypiwszy, poleciała dalej.
W moim rodzinnym domu nigdy nie było takiego młynka, były bardziej współczesne. Ale po tym młynku widać, ile się trzeba było nakręcić, żeby móc skosztować aromatycznego napoju…
A mnie naszło wspomnienie kawy dla mojej mamy. Czy ktoś z czytelników miał podobnie?

Autorka wspomnień i kolorowych zdjęć: Danuta Płuzińska-Siemieniuk.

Autor dwóch czarno-białych fotografii : Artur Wołosewicz. Źródło: Sobiecka L., Kaliszczak M. (ed.), Gdańsk – Dolne Miasto. Dokumentacja historyczno-urbanistyczna, PP Pracownie Konserwacji Zabytków Oddział w Gdańsku Pracownia Dokumentacji Naukowo-Historycznej, Gdańsk 1979.

Możesz również polubić…

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *