Nasza rakieta ze stadionu
Powspominajmy.
Pamiętam ją.
Na stadionie GKS Wybrzeże w latach 70. po zamknięciu basenów postanowiono postawić dzieciom zjeżdżalnię w kształcie autentycznej rakiery. Zabawa była w niej zawsze przednia. A dzieci zadowolone.
Maria Rybińska
Moi dziadkowie mieli działkę, na którą można było dojść różnymi drogami. Zawsze lubiłam tę obok rakiety. Ta blond dziewczynka przy rakiecie to ja . Fajnie zobaczyć to zdjęcie.
Wanda Grybko
Często się w niej bawiłem jak byłem na basenie.
Zbyszek Wolak
My ten teren nazywaliśmy małpim gajem. Rakieta stała na terenie stadionu. Była brama. Nie zawsze otwarta. A za bramą piaskownica i właśnie ta rakieta. Dla dzieci zrobiona. I baseny tam były. A z jakiej okazji ta rakieta? Może ku czci Gagarina…
Halina Janiszewska
Rakieta kojarzy mi się z dzieciństwem. Jak szliśmy z rodzicami na działkę, to zawsze z siostrą musiałyśmy wejść do tej rakiety. Piekne czasy…
Anna Las z d. Rybińska
Kiedy chodziłyśmy z koleżankami na basen, rakieta była już mocno nadszarpnięta czasem… zjeżdżalnia chyba nie działała, albo ja nie pamiętam, żeby ktoś zjeżdżał. Traktowałyśmy ją jak element przestrzeni. A potem zniknęła i nie zauważyłam w którym momencie…
Elżbieta Woroniecka
Jak chodziłam do przedszkola „Złota Blaszka”, panie czasami prowadziły nas na zjeżdżalnię, która była w tej rakiecie. Pamiętam przedszkolaka, który pod nieuwagę wychowawczyni zjechał z kijem ze zjeżdżalni. I na dole nadział się na ten kij i wbił go sobie w brzuch. Pamiętam jak wszyscy sparaliżowani strachem czekaliśmy na pogotowie, bo nie wolno było mu tego kija wyjąć. To było przerażające.
Anna Nawrocka-Morze
Rakieta koło skoczni. Potem ją ktoś spalił…
Marcin Najmowski
Zupełnie nie znam i nie kojarzę tej zjeżdżalni. Chyba nigdy jej na żywo nie widziałem. Ale za to… w połowie lat 90. kiedy spacerowałem po tamtych terenach z psem moją uwagę przykuł kamień. Sporej wielkości głaz do którego była przymocowana jakaś metalowa tabliczka. Czy to mogło mieć związek z tą rakietą? Czy może miało upamiętnić jeszcze coś innego… Kto pamięta?
Jacek Górski
Pierwsze zdjęcie pochodzi ze zbiorów Pani Buczkowskiej. Drugie z albumu Aleksandry Koźlak z domu Kapłan.
Głaz z tabliczką przy starych basenach na stadionie był chyba poświęcony komuś kto tam zginął? Legenda podwórkowa mówiła, że jakiś młody chłopak popełnił tam samobójstwo, wieszając się na drzewie – ale dziś wątpię już w tę historię. Tabliczki potem już nie było, a ja dobrze pamiętam tylko głaz z miejscem po tabliczce. Chodziliśmy z ekipą tamtędy koło głazu, kąpać się przy skoczniach, których też już nie ma..
Dzięki. To jest pierwsze potwierdzenie tego, co też widziałem. Bo już miałem wątpliwości czy ten głaz tam stał… Jacek.
Przesłałem wam zdjęcie tego głazu z opisem. Pozdrawiam Roman
I rakieta była i poniemieckie baseny i głaz i poniemiecka skocznia nad Opływem Motławy. Wszystko jeszcze działało w końcówce lat sześćdziesiątych.
Pamiętam to wszystko jak dziś i basen rakietę i miasteczko rowerowe gdzie urządzaliśmy wyścigi na rowerach. Mam nawet zdjęcie tego wielkiego kamienia. Bywało tam mnóstwo dzieci. Pozdrawiam Moich Ziomków