Oni wrócili
Jak w XXI wieku poinformować pacjentów, że ich lekarz po krótszej lub dłuższej przerwie znowu przyjmuje, że znowu mogą się do niego rejestrować, że ponownie mogą się umawiać na wizyty? Najszybciej chyba wysłać do każdego SMS z taką informacją. Powinna dotrzeć prawie w tym samym czasie do wszystkich, którzy podali swój numer telefonu do lekarskiej kartoteki.
A jak radzono sobie z tym samym zadaniem te 80-90 lat temu? To proste. Umieszczano anonsy w prasie.
Naszą uwagę przykuły te, które dotyczą lekarzy pracujących w Szpitalu Najświętszej Maryi Panny na ulicy Śluza.
I tak w 1927 roku do kliniki powracał lekarz chorób ocznych dr Schmidt. Proszę zwrócić uwagę, że w tamtych czasach po skrócie dr stawiało się kropkę.
Rok później lekarz naczelny dr F.J. Cramer.
W 1929 powrócił radca sanitarny dr Adolf Schulz mieszkający na Hansaplatz 12 I.
A w 1936 roku swój powrót do szpitala z podróży ponownie zakomunikował lekarz naczelny dr Cramer.
Co ciekawe – znany nam już dr Cramer w 1930 roku informował, że akurat właśnie wyjechał i jest teraz poza miastem.
W roku 1931 wiemy o dwóch kolejnych podróżach tego samego naczelnego doktora. Powrót z tej pierwszej zaplanowano w okolicach 7 kwietnia, z tej drugiej natomiast nie wcześniej niż 30 października.
Tak, tak – kiedyś trzeba było uważnie studiować gazety, aby dokładnie wiedzieć, czy nasz ulubiony lekarz jeszcze jest w Gdańsku, akurat z niego wyjechał czy też może właśnie do niego powrócił.
Autor tekstu: Jacek Górski
Źródła anonsów prasowych:
1/ Gazeta Gdańska „Echo Gdańskie”, 1928.09.22 nr 218 str. 8
2/ Gazeta Gdańska „Echo Gdańskie”, 1927.02.02 nr 26 str. 8
3/ Gazeta Gdańska, Gazeta Morska, 1929.05.08 nr 79 str. 8
4/ Gazeta Gdańska, 1936.03.19 nr 66 str. 15
5/ Danziger Sonntags Zeitung, 1930.08.31 nr 31 str. 4
6/ Danziger Sonntags Zeitung, 1931.03.29 nr 13 str 7
7/ Danziger Sonntags Zeitung, 1931.10.11 nr 41 str. 4