Przyjedź Janku na przysięgę
13 Kaszubski Pułk Wojsk Obrony Wewnętrznej z ulicy Łąkowej. Jednostka nosiła numer 3455. I taki adres widniał obowiązkowo na wszystkich kopertach wysyłanych z tego miejsca jak i na tych adresowanych w to właśnie miejsce. Do jednej z takich kopert jesienią 1975 roku młody żołnierz o imieniu Wacław włożył być może własnoręcznie zrobioną kartkę pocztową o tematyce adekwatnej do jej treści. Większa część powierzchni kartki zdominowana została przez elementy wojskowe. Sylwetki żołnierzy z różnych rodzajów wojsk. Militarne symbole odnoszące się do straży granic na lądzie, morzu i w powietrzu. Trzystopniowa odznaka Wzorowego Żołnierza. Znalazło się jednak też miejsce na elementy gdańskie. A były to – sylwetka Pomnika Obrońców Wybrzeża z Westerplatte, wieża ratuszowa oraz niewielki wzorek kojarzący się z haftem kaszubskim. Całości kompozycji dopełniały trzy ważne słowa ułożone z pojedynczych literek. Ta kartka zawierała ZAPROSZENIE NA PRZYSIĘGĘ.
Wacek – bo tak podpisał się młody żołnierz – postanowił, za sprawą tej kartki, zaprosić na to ważne w jego koszarowym życiu wydarzenie Janka wraz z kolegami. Uroczysta przysięga wojskowa miała się odbyć w niedzielę 30 listopada 1975 roku o godzinie 9:00.
Zaprzysiężenie młodego rocznika odbyło się bez przeszkód. Uroczystości przyglądali się rodzice, krewni i najbliżsi żołnierzy, którzy przybyli wówczas na Łąkową z całej Polski. Uroczystość zakończyła defilada, po której młode wojsko mogło spotkać się z najbliższymi.
Nie wiemy czy koledzy Wacka przyszli tego dnia całą paczką towarzyszyć mu na terenie koszar w czasie przysięgi. I czy był też wśród nich Janek. Ale jesteśmy optymistami i chcemy wierzyć, że to zaproszenie trafiło na czas do rąk adresata. A ten zebrał pozostałych kumpli i w ostatni dzień listopada pojawili się wszyscy na placu apelowym na Łąkowej sprawiając mnóstwo przyjemności Wackowi.
Oryginalna kartka z zaproszeniem pochodzi z kolekcji Opowiadaczy Historii Dolnego Miasta w Gdańsku. Autorem zaprezentowanej fotografii budynku koszar był Artur Wołosewicz. Źródło: Sobiecka L., Kaliszczak M. (ed.), Gdańsk – Dolne Miasto. Dokumentacja historyczno-urbanistyczna, PP Pracownie Konserwacji Zabytków Oddział w Gdańsku Pracownia Dokumentacji Naukowo-Historycznej, Gdańsk 1979.
Autor tekstu: Jacek Górski.
KBW – to znaczyło Korpus Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Nie było tam WOP -u!
13 Kaszubski Pułk KBW (Gdańsk) Wikipedia. https://pl.wikipedia.org/wiki/Korpus_Bezpiecze%C5%84stwa_Wewn%C4%99trznego
Dziękujemy za korektę. Dokonaliśmy odpowiedniej poprawki w tekście.
W 1975 nie było też KBW (rozformowano w 1965).
W 1975 było WOW (Wojska Obrony Wewnętrznej) mające inne zadania niż KBW.
Witam. Też miałem okazję służyć w tej jednostce, akurat po wyjściu Wacka do cywila, tzn. od jesieni 1977 do jesieni 1979. Szkoda, że nie ma z nim kontaktu, bo pewnie mielibyśmy sobie sporo do powiedzenia. Posiadam zdjęcie ze swojej przysięgi, o ile mnie pamięć nie myli było to 11 grudnia 1977, które oczywiście mogę udostępnić.
Z przyjemnością obejrzymy Pana zdjęcia. A może da się Pan namówić na spisanie swoich wspomnień z JW 3455. Pozdrawiamy.
Ròwnież w tym samym czasie służyłem w tej samej jednostce – po szkòłce wysłali mnie do Łodzi.
Poproszę o przesłanie jeżeli to możliwe zdjęcia z przysięgi – jtechman55@wp.pl
Pozdrawiam Jerzy Techman
Służyłem w jesień 75 wiosna 77 starszy kapral w bateria 37 mam armat p-lot u p.por.Dtóżdża.Mimo różnych historia wspominam mile Okonek ,Mrzeżyno .Pozdrawiam „kombatantów”
Witam też służyłem w tej jednostce 3455 od maja do września 1969r.był to batalion szkolny pierwsza kompania w tym czasie było to jeszcze KBW mam dużo wspomnień z tego okresu miłych komicznych ale i tragicznych (zginął kolega z mojej kompani postrzelony przypadkowo podczas nauki o budowie broni do dzisiaj mam ten obraz leżącego koło moich stóp kolegi) po pięćdziesięciu latach byłem w tym miejscu wspomnienia powróciły.Nie ma już koszar jest szkoła MUZYCZNA pozdrawiam kolegów z tamtego czasu.
Byłem też w 1969 roku ale od września do grudnia, czyli kolejny pobór. Skończyłem szkołę podoficerską w stopniu kaprala. Malowałem plakaty pisałem ozdobnym pismem różne tam takie. Pamiętam ostrzeżenia żeby nie celować do kolegów bo może się skończyć tak jak to miało miejsce u ciebie. Była wyrwa w ścianie. Byłem tam po 50 latach w hotelu muzyka. Pozdrawiam wszystkich.
Byłem w 1969 wrzesień grudzień z batalionie szkolnym.Bylo cieżko.Potem przenieśli Nas po egzaminac h do Inowrocławia
To ja też tam byłem w tym samym czasie. W grudniu Pojechalem do Koszalina jw 2703. Też po skończeniu szkółki podoficerskiej kaprali przenieśli w różne okolice polski jako dowódców drużyn. Później pod koniec służby jako st. kapral byłem d-cą plutonu. To była laba!! Wspominam ten okres z sentymentem.! Zdzichu Byliśmy napewno może w tym samym plutonie koto wie? Pozdrawiam Marek G.
Po szkole w Morągu przyszedłem do Gdańska służyłem w komp. czołgów były to lata 77/78 bardzo miło wspominam okres służby w tej jednostce. Pozdrawiam rezerwistów
Cześć koledzy, ja też byłem w tych koszarach w okresie wiosna 1969 do jesieni 1970. Zostałem przeniesiony ze szkółki w Ełku do kompanii saperów. W owym czasie była to jednostka Wojsk Obrony Wewnętrznej. Młodość zawsze wspomina się z rozrzewnieniem choćby była ona szara i byle jaka. Szczególnie kumpli, takich prawdziwych na śmierć i życie jakimi naprawdę byli. Przy okazji bycia w Gdańsku zawsze staram się odwiedzić to miejsce. Miałem nawet okazję kilkakrotnie mieszkać w Domu Muzyka. To druga część koszar – biała na przeciwko, kiedyś za pętlą tramwajową, dziś Akademia Muzyczna. Natomiast budynek ze zdjęcia obecnie jest przebudowywany na mieszkalny. Na dawnym parkingu samochodowym już stoi hotel i nowoczesne osiedle. Pozdrawiam wszystkich.