Rozmowa z Ingą Krupską
Opowiadacze Historii (OH): Dzień dobry Ingo. Zacznijmy naszą rozmowę od takiego pytania – czy Ty jesteś z Gdańska?
Inga Krupska (IK): Dzień dobry. Nie. Pochodzę z Koszalina.
OH: A od kiedy mieszkasz w Gdańsku?
IK: Może nie w Gdańsku, a w Trójmieście mieszkam od prawie 15 lat. Bardzo spodobało mi się Trójmiasto, więc postanowiłam tu zamieszkać.
OH: Czy pamiętasz może swoją pierwszą wizytę na Dolnym Mieście? W jakich to było okolicznościach?
IK: Parę lat temu (około 6 lat temu) mieszkałam na Długich Ogrodach – to tuż obok. Wówczas poznałam nieco Dolne Miasto. Głównie podczas spacerów i wizyty w Centrum Sztuki Współczesnej Łaźnia.
OH: Czy Dolne Miasto od początku wywoływało w Tobie jakieś skojarzenia – pozytywne albo wręcz przeciwnie?
IK: Z tego co pamiętam, wydało mi się tajemnicze i urokliwe. Choć wówczas dosyć zaniedbane. Ale i pełne wspaniałych terenów do uprawiania sportów i spacerów z psem.
OH: A od kiedy jesteś związana zawodowo z Dolnym Miastem?
IK: W Mrowisku pracuję prawie od 6 lat. Ale w Centrum Reduta, które mieści się na Dolnym Mieście od niecałych 3 lat.
OH: Powiedz naszym czytelnikom kilka słów na temat działalności Centrum Reduta.
IK: „Centrum Reduta” założył nasz prezes Zygmunt Medowski w 2009 roku. Pełna nazwa to Centrum Aktywizacji i Integracji Społecznej „Centrum Reduta”. Początkowo działania nasze skierowane były do dzieci i młodzieży, a teraz również do starszych mieszkańców. W „Centrum Reduta“ prowadzimy zajęcia dla młodzieży od 12 roku życia.
OH: Co otrzymują Wasi podopieczni w tym miejscu?
IK: Oprócz wsparcia psychologiczno-pedagogicznego (socjoterapia, terapia, rozmowy motywujące) mogą oni bezpłatnie korzystać z zajęć dodatkowych. Otrzymują wsparcie w nauce. W okresie wakacyjnym organizujemy również wyjazdy dla naszych podopiecznych, wyjścia do placówek kulturalnych.
Młodzież ma u nas możliwość realizowania własnych projektów.
OH: Jakich na przykład?
IK: Ogólnopolski Turniej Tańca „Miasto Rytmu”, Festiwal muzyczny „Miasto Dźwięków”, budowę mobilnej reklamy. Samochód typu SAM, projekty sportowe itd. Od roku młodzież wydaje też Mrowiskowy Magazyn Kulturalny.
OH: Wiem, widziałem, czytam i mogę śmiało polecić go innym.
IK: To w „Centrum Reduta“ młodzież z Dolnego Miasta i z innych dzielnic ma możliwość spędzenia wolnego czasu w sposób bezpieczny, konstruktywny, a przy tym może nabyć lub rozwinąć własne zainteresowania. W ramach dodatkowych projektów prowadzimy bowiem różne zajęcia m.in zajęcia sportowe, plastyczne, muzyczne, taneczne, dziennikarskie. Wspomniany Mrowiskowy Magazyn Kulturalny powstaje dzięki zaangażowaniu samej młodzieży. Młodzi ludzie z „Centrum Reduta“ piszą w nim o sprawach ważnych dla nich, opisują wydarzenia z życia Mrowiska, piszą o swoich zainteresowaniach.
OH: Co jeszcze?
IK: Dodatkowo dajemy młodym ludziom z Gdańska możliwość realizowania swoich pasji muzycznych. W swoich zasobach posiadamy bowiem salkę muzyczną z której mogą korzystać młode zespoły. Młodzi muzycy korzystają również z konsultacji profesjonalnego muzyka, występują na naszych festynach organizowanych dla mieszkańców Dolnego Miasta.
Wszystkie zajęcia w Centrum są bezpłatne. To tak w skrócie. Zapraszam na nasza stronę www.mrowisko.org.pl oraz na FB Centrum Reduta.
OH: Jeden z wychowanków Centrum Reduta oraz wolontariusz Mrowiska napisał ostatnio w artykule o tym miejscu opublikowanym na naszej stronie, że „Centrum Reduta jest dla wszystkich, którzy pragną się zmieniać”. Jak byś to skomentowała?
IK: Bardzo trafnie to ujął. Dodam jedynie, że to miejsce dla tych, którzy nie wybierają drogi na skróty, chcą zawalczyć o siebie i pracować nad sobą ale i twórczo spędzić wolny czas.
OH: Natomiast najbardziej ujęły mnie ostatnie zdania z tego artykułu – „Na sam koniec dodam, że na chwilę obecną nie wyobrażam sobie dnia, w którym dowiem się, ze Reduta nie istnieje. Bardzo by mnie to zabolało. Jestem gotów zrobić wszystko aby miejsce to „żyło” jeszcze wiele lat. Kto wie? Może moje dzieci będą tu przychodzić?”. Taka szczera wypowiedź świadczy o ogromnym przywiązaniu do tego miejsca…
IK: Mnie też ujęły te słowa. Poczułam ciepło w sercu, ale i ogromną odpowiedzialność. Te słowa pokazują, że warto tworzyć takie miejsca jak „Centrum Reduta”, że praca z młodymi ludźmi i dla młodych ludzi ma ogromny sens. Te słowa rzeczywiście świadczą o przywiązaniu, ale i o tym, że młodzi ludzie potrafią angażować się w działania na rzecz innych oraz pracę nad sobą, co często nie jest przecież łatwe. W Reducie (bo tak potocznie nazywamy to miejsce) dbamy o przyjazną, serdeczną atmosferę pełną akceptacji, tak aby każdy czuł się u nas bezpiecznie i aby mógł swobodnie wyrażać swoje zdanie – oczywiście z szacunkiem do innych. Zależy nam bowiem, aby młodzi ludzie mogli mówić o tym, co ich trapi, ale i cieszy. Do tego potrzebna jest akceptacja, umiejętność słuchania i otwartość na ich wybory.
OH: A czym dla Ciebie jest Centrum Reduta?
IK: Dla mnie to przede wszystkim miejsce otwarte na ludzi 8^) w różnym wieku, z różnymi zainteresowaniami… Miejsce w którym dorośli i młodzież podejmują wspólne działania, ale i wspólnie mierzą się z trudnymi sprawami. To miejsce dialogu. To miejsce pokazuje mi, że w grupie siła, a współpraca pomaga osiągać cele. Centrum Reduta to przede wszystkim ludzie, którzy wiele mnie uczą, a to bardzo cenne. Pracując w Stowarzyszeniu nabywa się wielu nowych kompetencji. Bywają oczywiście i trudne momenty, ale wierzę, że każda trudna chwila czegoś nas uczy.
OH: Porozmawiajmy trochę o sukcesach Centrum Reduta? Gdybyś miała stworzyć taką listę – co by się na niej znalazło?…
IK: Po pierwsze przede wszystkim to to, że przychodzą do nas młodzi ludzie (średnia wieku to 17-18 lat ale również 19-latkowie), którzy pewnie mogliby robić wiele innych rzeczy w tym czasie, a jednak są z nami, pracują nad sobą, rozwijają się i działają wspólnie. Mimo emocji, które ujawniają się podczas pracy nad sobą przychodzą do Reduty aby walczyć o siebie, rozwijać swoje pasję i realizować cele. Niewiele jest takich miejsc dla młodzieży będącej w tym wieku.
OH: A po drugie?
IK: Zorganizowaliśmy mnóstwo imprez w których organizację zaangażowana była sama młodzież (turnieje taneczne, muzyczne, sportowe, festyny dla społeczności lokalnej).
Po trzecie nasi podopieczni zdobyli wiele nagród m.in.:
– III miejsce w konkursie „Od Radia Wolna Europa do Wolnej Polski” za nagranie audycji o Janie Nowaku Jeziorańskim.
– Wyróżnienie w konkursie „Odkrywamy Talenty na Pomorzu 2015”.
Dalej – wielu z naszych podopiecznych dzięki własnej pracy dokonało konstruktywnych zmian w swoim życiu.
Młodzież tworzy Mrowiskowy Magazyn Kulturalny, który jest efektem zajęć dziennikarsko-literackich prowadzonych przez Gosię Białogłowską. MMK to miesięcznik. Niezmiennie jestem wzruszona, gdy czytam artykuły naszej młodzieży.
Dużym sukcesem jest powstanie ogrodu dla społeczności lokalnej.
OH: Tak. Opowiadacze też w miarę swoich możliwości wspomagali tę ciekawą ideę. Jeszcze powrócimy do tego tematu
IK: A to oczywiście sukcesy tylko z ostatniego roku.
OH: Powiedz – czy kiedy ruszało Centrum Reduta na Dolnym Mieście – spodziewałaś się takiego pozytywnego odzewu, takiego zaangażowania i takich widocznych efektów włożonej pracy?
IK: „Centrum Reduta” założył nasz Prezes Zygmunt Medowski. Było to 6 lat temu. Mieszka na Dolnym Mieście, więc najlepiej wiedział z czym trzeba będzie się zmierzyć. Jak mi opowiadał – najpierw szukał miejsca. Ostatecznie okazało się, że możemy działać w budynku po Straży Pożarnej. Przestrzeń wspaniała, ale budynek niestety w nie najlepszym stanie. Na początku byliśmy często okradani, ale potem to ustało. Budynek wymaga modernizacji. Na tyle na ile możemy modernizujemy go, ale nie jest to łatwe. Myślę, że Zygmunt wierzył, że Reduta jest bardzo potrzebna w tym miejscu i jak sam mi powiedział był zdeterminowany, a to ogromny motywator.