Stągwie Mleczne na pocztówkach (część X)
W temacie Stągwi Mlecznych prezentujemy dziesiątą już w naszej historii pocztówkę z wizerunkiem omawianej budowli. Uczcijmy zatem ten fakt odrobiną gdańskiego likieru 8^).
Tak się składa, że akurat pojawił się on w formie reklamy na jednej z omawianych dzisiaj wersji pocztówki na której oprócz wspomnianych Stągwi Mlecznych (Milchkannenturm) widzianych tym razem od strony ulicy Motławskiej pokazano też budynek stykający się rogiem z ulicą Stągiewną. Podpisano go dodatkowo Pakownia (Packhof) – chociaż nie do końca można się z tym zgodzić. Cztery parterowe domki ze stromymi dachami w których się ona dawniej mieściła nie znalazły się w kadrze tej pocztówki po lewej stronie. Natomiast wspomniany widoczny budynek narożny przynależał do ulicy Stągiewnej i nosił numer 19-20. Jego właścicielem był przez kilka dekad kupiec Flakowski.
Trudno powiedzieć kim był występujący w podpisie w lewym dolnym rogu Th. Schorn. Autorem tej akurat szaty graficznej pocztówki… A może autorem przekazu reklamowego z tajemniczą czerwoną postacią z laseczką i sztyletem albo rogiem (?) w dłoniach oraz napisem „Gdańska specjalność – oryginalne gdańskie likiery”… Ostatnia linijka może sugerować, że ich marka brzmi Boetzen. Ale nie udało mi się znaleźć potwierdzenia tej nazwy handlowej. Ewentualny drugi bardzo słaby trop wiedzie do miasta Bo(e)tzen czyli Bolzano we Włoszech. Wcześniejsza wersja omawianej pocztówki pochodzi jeszcze z końca XIX wieku. I warto zauważyć, że na tej młodszej występuje identyczny podział całości na dwie nierówne części. Przestrzeń po prawej stronie wykorzystana wcześniej do skreślenia kilku słów do adresata zastąpiono przestrzenią wypełnioną reklamą.
[Atualizacja ze stycznia 2024 roku.
Na jednej z aukcji internetowych pojawiła się tabliczka z napisem:
Original Danziger Liköre.
Marke Götzen.
Julius u. Götzen Danzig.
W ten sposób rozwiązała się zagadka reklamy na omawianej w 2017 roku pocztówce. Literę G błędnie odczytano jako literę B i stąd całe to zamieszanie. Chodziło o gdańskie likiery marki Götzen. Więcej o fabryce likierów Julius von Götzen AG można przeczytać na stronie Jarka Wasilewskiego. Polecamy!]
Do lewego nabrzeża Nowej Motławy przycumowały dwa statki. Po trapie prowadzącym do tego na pierwszym planie taczkę ciągnie sztauer czyli robotnik portowy. Sztauerzy zajmowali i chyba nadal się zajmują załadunkiem towarów drobnicowych na statek, jego rozmieszczaniem w ładowniach i wyładowywaniem. Z pustą taczką wjeżdża na pokład żaglowca, aby załadować ją towarami przywiezionymi być może z innego portu. Ciekawe co mogły kryć te szare worki albo paczki leżące na nabrzeżu na wysokości drugiego statku i przykryte plandeką zabezpieczającą. Porównując obie wersje tej samej pocztówki można dostrzec gęste kłęby dymu wydobywające się z komina parowca, domalowane na młodszej pocztówce oraz chmury na niebie stanowiące efekt pracy tego samego artysty. Najciekawsze są jednak chyba te dorysowane beczki w lewym dolnym rogu. Czyżby to w nich właśnie leżakował wspomniany w reklamie gdański likier?…
Wydawcą litograficznej pocztówki reklamowej był Hollerbaum & Schmidt z Berlina. Drukarnia ta specjalizująca się w chromolitorafii zapisała się dość mocno w historii berlińskiego plakatu. A stało się tak za sprawą jej właściciela Ernsta Growalda, który zebrał wokół siebie śmietankę projektantów niemieckiego plakatu i za sprawą swoich nowatorskich pomysłów podobno skierował sztukę reklamową na nowe tory. Dla firmy Hollerbaum & Schmidt pracowali m.in. Lucian Bernhard, Julius Klinger, Paul Scheurich, Ernst Deutsch-Dryden, Hans Rudi Erdt oraz Julius Gipkens. Każdy z artystów wypracował swój indywidualny pogląd na sztukę i oryginalny styl projektowania plakatu reklamowego. Jednak pomimo widocznych artystycznych cech powstałych plakatów – każdy z autorów stawiał sobie za priorytet przekazanie w nich praktycznych komunikatów reklamowych. Zgodnie z ideą „Całość musi zaiskrzyć, a odbiorcy reklamy muszą być nią oczarowani”.
Za wydanie pocztówki w wersji pozbawionej reklamy odpowiedzialna była natomiast firma Brück & Sohn z Miśni. Jej numer katalogowy to 362. Ten sam wydawca widnieje na omawianej już wcześniej pocztówce z Bramą Długich Ogrodów (numer 4034) oraz tej ze Stągwiami Mlecznymi widzianymi od strony ulicy Długie Ogrody (numer 1847).
Pocztówka reklamowa wysłana została do Wiednia w pierwszej połowie 1908 roku. Jej starsza wersja natomiast zaadresowana została do Hamburga i trafiła na pocztę w Gdańsku 17 listopada 1899 roku. Datownik ten mógłby wskazywać na to, że jest to być może jedna z najstarszych zachowanych pocztówek z widokiem Stągwi Mlecznych. W pierwszym odcinku z tego cyklu opisaliśmy pocztówkę z 1898 roku.
Zaprezentowane trzy oryginalne pocztówki (dwie z obiegu i jedna bez) pochodzą z kolekcji Opowiadaczy Historii Dolnego Miasta w Gdańsku.
Autor artykułu – Jacek Górski.
[mappress mapid=”124″]
Co do likieru -von Götzen z Hundegasse.