Stągwie Mleczne na pocztówkach (część XXXII)

Atelier Gottheil & Sohn już trzeci raz pojawia się w kontekście omawiania pocztówek z Dolnego Miasta i okolic. W 2015 roku przyjrzeliśmy się Śluzie Kamiennej, a w 2017 roku Bramie Nizinnej. Zatem to już chyba najwyższa pora, aby powiedzieć kilka słów o samym wydawcy. I tak się stanie, ale… dopiero na końcu tego artykułu.

Natomiast teraz przyjrzyjmy się dokładniej pocztówce na której w oddali majaczy sylwetka tytułowych Stągwi Mlecznych. Kształt Małej Stągiewki zlał się z kształtem Dużej Stągwi tworząc jedną niesymetryczną figurę o dziewięciu ściankach.
Zdjęcie zostało zrobione od strony wyspy Ołowianka w kierunku Nowej Motławy w części pomiędzy Wyspą Spichrzów a ulicą Szafarnia podczas jednego z ruchliwych dni w gdańskim porcie wewnętrznym.
Najbliższy holownik stojący rufą do fotografa jest trudny do zidentyfikowania. Ale litery L.B. umieszczone na kominie kolejnej jednostki pływającej pozwalają błyskawicznie rozpoznać właściciela, którym był Lloyd Bydgoski. Przypomnijmy w tym miejscu, że wspomniana firma transportowo-spedycyjna miała swoją siedzibę po sąsiedzku – na ulicy Szafarnia 15. Następny statek przypominający barkę nosił nazwę Stella i numer 14803 lub 14808 lub może 14888… (trzy ostatnie cyfry są niestety bardzo niewyraźne). Na samym końcu po lewej stronie widać statek-platformę z zamontowanym na pokładzie rusztowaniem przypominającym dźwig. Czyżby trwały jakieś prace przy Moście Stągiewnym?… Czyżby to był 1937 rok?…
Przy prawym brzegu Nowej Motławy najbardziej wyraźna jest sylwetka białego parowca. Ale to nie wszystkie statki cumujące w tamtym rejonie. Widać też minimum jeden holownik (najbliżej ulicy Stągiewnej) i jeden statek towarowy zacumowany równolegle do wspomnianego parowca.
Na uwagę zasługują też oba brzegi Nowej Motławy. Na ulicy Szafarnia na jaśniejszym tle budynku odbija się ciemny kształt żelaznego żurawia portowego skierowanego akurat w stronę Długich Ogrodów. Oraz zadaszona konstrukcja wykonana z drewna albo blachy. A drugi pusty brzeg z utęsknieniem wypatrywał towarów które zostałyby wyładowane ze statków i przeniesione do pobliskich wyższych lub niższych spichlerzy i magazynów.
Pocztówka ma dwa znaki informujące o wydawcy. Na rewersie widnieje pieczątka zakładu Gottheil & Sohn z Gdańska. A w prawym dolnym rogu na awersie wytłoczono tę samą nazwę wydawcy.
Pracownia fotograficzna Gottheil & Sohn rozpoczęła oficjalnie swoją działalność w 1862 roku i działała nieprzerwanie do 1943. Chociaż już ponad 30 lat wcześniej Julius Gottheil otworzył w Gdańsku swoją pracownię litograficzną, a kilkanaście lat później zajął się dagerotypią. W swojej historii firma kilkakrotnie zmieniała siedzibę. Wszystko zaczęło się na ulicy Portechaisengasse 7/8 czyli współczesnej Lektykarskiej. Potem przeniosła się na Hundegasse (Ogarną) 5. A następnie otworzyła atelier na ulicy Holzmarkt (Targ Drzewny 15). W ostatnich latach prowadzono działalność na Horst Hofmann Wall (3 Maja)  21b. Do naszych czasów przetrwało bardzo dużo typowych portretów fotograficznych z winietą Gottheil & Sohn. Ale nie były to jedyne prace wykonywane przez fotografów pod tym szyldem. Powstawały też m.in. panoramy Gdańska, albumy z widokami zabytkowych budowli tego miasta, fotografie wnętrz kościołów i innych obiektów, zdjęcia parad wojskowych oraz różnych cywilnych uroczystości i politycznych wieców. Osobom, które chciałyby poszerzyć swoje wiadomości o tej pracowni polecam książkę „Gottheil & Sohn Danzig” wydaną w 2015 r. przez Fundację Karrenwall oraz serię książek Ireneusza Witolda Dunajskiego o historii fotografii w Gdańsku od 1839 do 1900 roku.

Zarówno oryginalna pocztówka, jak i oba zdjęcia CDV pochodzą z kolekcji Opowiadaczy Historii Dolnego Miasta w Gdańsku.

Autor artykułu: Jacek Górski.

Możesz również polubić…

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *