Stągwie Mleczne na pocztówkach (część XXXV)
Kiedy w pierwszym tygodniu października 2021 r. ostatecznie zamknięto Most Stągiewny z myślą o jego przebudowie, większość ruchu pieszego i rowerowego skierowano na tymczasową metalową kładkę pobudowaną w niezbyt dalekiej odległości od wspomnianego mostu. Za sprawą tej nowej konstrukcji spinającej oba brzegi Nowej Motławy każdy przechodzień może się poczuć tak jak przedwojenni mieszkańcy Gdańska, którzy tę drogę pokonywali dzień w dzień. Albowiem współczesny most zastępczy poprowadzono na filarach zniszczonego w czasie II Wojny Światowej Mostu Matników, zwanego też Mostem Rogoźników, albo najprościej – Mostem na Szopy. Tak jak wówczas, tak i teraz można dzięki niemu przejść z ulicy Szopy na ulicę Motławską, która przed wojną nosiła nazwę An der neuen Mottlau (Nad Nową Motławą). Tylko widok jaki zobaczymy na lewym brzegu Nowej Motławy zupełnie nie przypomina tego, który uwieczniono na zaprezentowanej pocztówce. No może z wyjątkiem Stągwi Mlecznych, które cały czas stoją tam, gdzie stały. Ale cała reszta – bez porównania.
Przedwojenna Motławska była w pełni wybrukowana, a poruszali się po niej i ludzie, i wozy konne, i samochody, a nawet… tramwaje, co udowadnia widoczny na pocztówce pojedynczy taki właśnie tor i rozpięte na odpowiedniej wysokości linie trakcji elektrycznej. Nabrzeże zabezpieczone było odpowiednimi metalowymi barierkami. A wolne przestrzenie wykorzystywano wówczas pod tymczasowe składy różnorodnych towarów na świeżym powietrzu, które jeszcze nie tak dawno znajdowały się pod pokładem statków cumujących przy nabrzeżu lub też czekały na odpowiedni moment, aby pod tym pokładem się znaleźć. Po lewej stronie widać fragmenty budynków pełniących funkcje spichlerzy i magazynów pod którymi stoją wozy i wózki akurat w tym miejscu rozładowywane albo też czekające na swój kolejny załadunek. Po prawej stronie natomiast widać rząd kilka ostatnich kamienic w ciągu ulicy Langgarten (Długie Ogrody).
I można się spierać, czy faktycznie chcielibyśmy, aby współczesne przejście przez wspomniany prowizoryczny most prowadziło nas dokładnie w to samo miejsce. Ale jedno jest pewne. Z pewnością chcielibyśmy obecnie w tym miejscu jedną, dwie, może nawet trzy uliczne latarnie, które tak jak na tej przedwojennej ulicy oświetlałyby drogę przechodniom, gdy na dworze noc zapada. I które można dostrzec na zaprezentowanej pocztówce.
Na odwrotnej stronie pocztówki pojawiają się dwa nazwiska związane najprawdopodobniej z jej wydaniem. Większą czcionką wymieniono Willema P. J. van der Slujisa z Middelburga (współczesna Holandia). A w prawym dolnym rogu w owalny kształt wpisano Karla Altmanna z Berlina-Friedenau. Podobnie jest z numerację pocztówki, która też jest podwójna. Z jednej strony widać na niej oznaczenie D. Nr. 28, a z drugiej T 73/33. Dopełnieniem całości jest napisane pod kątem 9o stopni RECL ART TOB GROEN & CO AMST.
Oryginalna pocztówka bez obiegu pochodzi z kolekcji Opowiadaczy Historii Dolnego Miasta w Gdańsku.
Autor artykułu: Jacek Górski.
Wcześniejsze pocztówki pokazujące Stągwie Mlecznej od strony ulicy Motławskiej:
1/ Stągwie Mleczne na pocztówkach (część X)
2/ Stągwie Mleczne na pocztówkach (część XVI)