Styczniowy spacer
Już na Dolnym zimę mamy
Pełną piersią oddychamy.
Lekki mrozik szczypie w uszy,
Trochę lepiej jest na duszy.
W końcu styczeń już w połowie,
A mi wiersz chodzi po głowie.
Warto przyjść tu na Bastiony
Z wałów fosy, jej korony
Popodglądać ptaków życie,
Zrobić fotki należycie.
Ta namiastka śniegu właśnie
Daje efekt; tak cudaśnie,
Że przyroda sama z siebie
Tworzy piękny wzór na niebie.
W trawach myszki się chowały,
Z obiektywu uciekały…
Ptaszki grzecznie pozowały,
Nawet te, co polowały.
Pan Pustułek zawisł w locie,
Kormoranów były krocie.
Rudzik mały przysiadł grzecznie,
Kaczki wiodą życie rzeczne.
Głogi pięknie ośnieżone,
Rzepy śnieżną wybrały koronę.
Warto się wybrać, sami oceńcie
i nam prześlijcie stąd własne zdjęcie…
Autorka wiersza oraz wszystki zdjęć: BanAni