Szafarnia na pocztówkach (część IV)
W kwietniu 2017 roku swoją premierę miał dokładny opis pocztówki z widokiem Mostu Stągiewnego od strony Wyspy Spichrzów. Na odwrocie oznaczona ona była przez wydawcę Arthura Rogorscha numerem 304. Pod koniec wyjaśni się, dlaczego wspominam o niej na początku tego wpisu.
Mniej więcej pięć lat później zapraszam na historyczny spacer po ulicy Szafarnia. Zatrzymamy się przy kolejnych budynkach i przyjrzymy się dokładniej – jak wyglądało to miejsce w 1918 roku (pod koniec artykułu wyjaśni się dlaczego akurat ten rok został wybrany).
Tym razem spacer rozpoczniemy nietypowo, bo od… Spójrzcie na sam lewy skraj pocztówki. Stoi?… Jest?… Niewielki kształt w nikłym zarysie. Ale widać go!… To właśnie on. Dom pod Murzynkiem (po wojnie w tym budynku mieścił się Oddział Funduszu Wczasów Pracowniczych. A obecnie Hotel Podewils). I z tego właśnie miejsca wyruszymy w kierunku ulicy Długie Ogrody na niedzielny poobiedni spacer.
Po prawej stronie ogranicza nas prawy brzeg Nowej Motławy – wyjątkowo pusty jak na to nabrzeże przeładunkowe. Zacumowane stoją tam jedynie – parowiec o trudnej do ustalenia nazwie oraz statek towarowy należący do jednej z największych firm spedycyjnych w Gdańsku. Nazwisko jej właściciela – Johannes Ick widać wypisane na burcie. A biuro tej firmy znajdowało się na wspomnianej ulicy pod numerem 12/14. Ale zanim do niego dojdziemy przyjrzyjmy się wcześniejszym budynkom z ulicy Szafarnia. Będzie to łatwe, ponieważ numeracja rozpoczynała się prawie tam, gdzie startował nasz spacer. Prawie – ponieważ ulica ta przechodziła łukiem w Angielską Groblę. I część budynków (dokładniej numery od 1 do 4) leżały właśnie na wspomnianym zakręcie.
Vis-a-vis wspomnianego Domu pod Murzynkiem leżały obszerne tereny i stały budynki fabryczne (Szafarnia 5/Angielska Grobla 1) należące do wytwórni smalcu i tłuszczu do gotowania o nazwie Degner & Ilgner. Na tym lotniczym zdjęciu widać w oddali niewielki fragment tego zakładu. Numerem 6 oznaczona była niewysoka szopa/magazyn należący do wspomnianego już w tym wpisie Johannesa Icka. Rozpoznacie ją po spadzistym dachu. A następny numer wywoływał skojarzenia z czymś czego chyba nikt z nas nie lubi. A tym czymś były i nadal są podatki. Urząd podatkowy był też właścicielem zabudowań od 7a do 11. Pod 7a funkcjonowało stanowisko kontroli mięsa przywożonego z zagranicy. Pod 7b natomiast otwarta hala (podobne rozwiązanie funkcjonowało pod numerem 10). Idźmy dalej 8a – spichlerz Stara Pakownia (to ten bardzo wysoki budynek pomiędzy dwoma kominami), 8b – parterowe pomieszczenia biurowe. Numer 11 z jednej strony przeznaczony była na przestrzenie mieszkalne, a z drugiej na biura celne działającego oficjalnie pod numerem 9 Królewskiego Urzędu Celnego (nie trzeba chyba dodawać – przedstawiciele którego zawodu mieli wspomniane mieszkania w tym najdłuższym na ulic jasnym budynku). I w końcu dochodzimy do trzypiętrowej kamienicy 12/14 na której z pewnością wisiał szyld wspomnianego już Johannesa Icka. Następnie zaczyna się rząd trzech niewysokich domów. Pod numerem 15/15a mieściła się pierwsza siedziba Lloyda Bydgoskiego. Pod 16 – spedycja Augusta Ewerbecka. Natomiast pod 17/18 – biuro elbląskiego przedsiębiorstwa żeglugowego obsługującego parowce. Nad wejściem do tego budynku bardzo dokładnie widać, że jego właścicielem był A. Zedler. Dwa ostatnie numery z ulicy Szafarnia to 19 i 20. Pod tym pierwszym działało biuro Emila Berenza. A pod tym drugim w kilkupiętrowej kamienicy na parterze był sklep Alberta Ostwalda. W tym miejscu należy dodać, że ostatni wspomniany budynek nie dochodził do rogu ulicy Długie Ogrody. To właśnie ostatni budynek z Długich Ogrodów zamykał ten róg z tej strony.
Podczas spaceru najlepiej będzie iść chodnikiem wzdłuż wspomnianych budynków. Ponieważ przeciwna strona zastawiona jest workami, beczkami, skrzyniami z towarem który tylko czeka na załadunek – albo na konkretny statek albo wóz konny.
A skoro o przeciwnych stronach mowa – warto od czasu do czasu spojrzeć też na przeciwną stronę Nowej Motławy, która też pełni podobne funkcje spedycyjno-magazynowe. Na pytanie – a co znajduje się w tej drewnianej wiacie można odpowiedzieć:
Ona należy do linii spedycyjnej kursującej na trasie Gdańsk-Królewiec obsługiwanej przez statki parowe.
i zapowiedzieć ewentualnie przyszły spacer po tej części Wyspy Spichrzów.
Pocztówka z naklejką Feldpost trafiła na pocztę 16 lutego 1918 roku i została skierowana do gefrajtra (starszego szeregowego) Dummburga.
Numer zaprezentowanej pocztówki to 303. Jej wydawcą był Arthur Rogorsch. Jego atelier znajdowało się na ulicy Ogarnej 47. Dodatkowo pocztówka opatrzona jest jeszcze jednym czterocyfrowym numerem 2509. Oprócz wspomnianej na początku pocztówki o numerze następnym – 304 przedstawiliśmy do tej pory w tym cyklu tego samego autora – numery 313 oraz 329.
Zaprezentowana oryginalna pocztówka z obiegu pochodzi z kolekcji Opowiadaczy Historii Dolnego Miasta w Gdańsku.
Autor artykułu – Jacek Górski.
Warto też przeczytać:
Szafarnia na pocztówkach (część I)
Szafarnia na pocztówkach (część II)
Szafarnia na pocztówkach (część III)
Nr 19 war das Buero meines Urgossvaters und Grossvater Emil und Eugen Berenz. Das Lager EMIL BERENZ lag gegenueber auf der Speicher Insel. Wir hatten drei Damofer. Einigkeit, Friede, Graudenz,.