Otagowano: Zajezdnia

0

Tory, tory, tory…

Ulica Łąkowa. Odkąd pamiętam, zawsze kojarzyła mi się z torami tramwajowymi. Gdy byłam dzieckiem, tory biegły po obu stronach alejki jarzębinowej.  Zjeżdżające do zajezdni tramwaje robiły to dostojnie i w moich oczach – znacznie wolniej,...

0

Dziecko, tu jest zimno i wilgotno…

1 sierpnia 1968 roku, będąc 19-letnią dziewczyną, rozpoczęłam pracę jako elektryk w Zajezdni Tramwajowej Łąkowa. Pierwszą radą, którą dostałam od starszego pracownika, były słowa: Dziecko, tu jest zimno i wilgotno, a więc do Świętego Ducha...