To jest moja łada
Podczas rozmów z osobami związanymi z Dolnym Miastem często sięgamy po nasze subiektywne przewodniki po Dolnym Mieście.
Przeprowadzając wywiad z jednym z mieszkańców ulicy Dobrej i przeglądając akurat wspólnie mapę zatytułowaną „Ludzie stąd” , wzrok mojego rozmówcy przyciągnęły zdjęcia z Dobrej ilustrujące ulicę na której mieszkał Pan Tadeusz Matusiak – były dyrektor Muzeum Historycznego Miasta Gdańska oraz Muzeum Stutthof.
Przez kilka chwil spoglądał On na jedno ze zdjęć, a następnie z uśmiechem na twarzy powiedział, że tam na tym zdjęciu to jest najprawdopodobniej jego stary samochód marki Łada, którym jeździł w latach 70 i że to zdjęcie jest dla niego sporą niespodzianką i zaskoczeniem, bo nie spodziewał się, że po tylu latach jeszcze ujrzy swój samochód. Powspominaliśmy sobie trochę motoryzacyjne produkcje z dawnych krajów socjalistycznych. A potem powróciliśmy do rozpoczętej rozmowy o Dolnym Mieście.
Na tym właśnie polega urok docierania do nieznanych wcześniej fotografii. Nigdy nie wiadomo po ilu latach pokażemy komuś zdjęcie, którego nigdy wcześniej ten ktoś nie widział, a które ze względu na swoją pamiątkową zawartość i tematykę przyjmie z wyrazem zaskoczenia, a może nawet niedowierzania na twarzy…
Autor czarno-biało fotografii budynku na ulicy Dobrej 5a: Artur Wołosewicz.
Źródło: Sobiecka L., Kaliszczak M. (ed.), Gdańsk – Dolne Miasto. Dokumentacja historyczno-urbanistyczna,
Autor artykułu: Jacek Górski.
[mappress mapid=”112″]
P.S. A czy ktoś z Państwa też może pamięta tę ładę stojącą na Dobrej kilka dekad temu?…
Mieszkaliśmy na Dobrej od 1948 roku w kamienicy nr.2.Był to dom od ul.Torńskiej do rogu z Zieloną .Na przedstawionym zdjęciu uwidoczniona dalsza część ul.Dobrej..Mam zdjęcia z tej okolicy,ale kłopot z ich „skserowaniu”.Przed naszą kamienicą bliżej ul.Toruńskiej było gruzowisko,przez które wąską wydeptaną scieżką przechodziłam do Szkoły nr.3 na ul.Śluzą.W pierwszym roku nie mieliśmy prądu,ani opału do kuchni,ani do ogrzania w piecu.Chodziliśmy po ruinach zbierać co tylko nadawało się do palenia.To taki początkowy okres zamieszkania mojej rodziny na Dolnym Mieście…