Tureccy pracownicy w Kgl. Gewehfabrik Danzig podczas I wojny światowej
Przed I wojną światową Rzeszę Niemiecką z Imperium Osmańskim łączyły liczne kontakty handlowe. Wybuch wojny w 1914 roku i następujący w jej wyniku splot wydarzeń doprowadził do sytuacji w której wkrótce po stronie Niemiec i Austro-Węgier dołączyła do walki jako jeden z większych i ważniejszych sojuszników właśnie osmańska Turcja, zacieśniając tym samym również współpracę na polu militarnym.
Zostało utworzono nawet stowarzyszenie Deutsch-Türkische Vereinigung (Związek Niemiecko-Turecki) mający na celu propagowanie i zacieśnienia stosunków kulturalnych i gospodarczych między cesarstwem Niemieckim a osmańską Turcją.
W ówczesnej propagandzie państw centralnych, poświęcano temu sojuszowi wiele akcji i uwagi. Między innymi za pomocą kartek pocztowych, czy to w bardziej wzniosłej stylistyce lub też mniej poważnej i rubasznej.
Przedłużający się konflikt zbrojny spowodował że w następnych latach zaczęło brakować wykwalifikowanej siły roboczej do pracy w fabrykach, w tym również tych o profilu zbrojeniowym.
To właśnie wtedy na wiosnę 1917 roku po raz pierwszy zaczęto rekrutować do pracy w Niemczech pracowników pochodzenia tureckiego. Punktem zbornym dla nich był co prawda Berlin, jednakże stąd rozdysponowywano właśnie pracowników do poszczególnych ośrodków i zakładów pracy według przedłożonych zapotrzebowań lub odgórnego zarządzenia.
Tureccy czeladnicy w Gdańsku
Zatem najbardziej prawdopodobnym się wydaje, że to z Berlina do Gdańska w początkach 1917 roku trafiła właśnie wyznaczona grupa młodych tureckich czeladników. Wiemy o tym bezpośrednio z artykułu prasowego w „Die Presse” z 23 maja 1917 roku który wspominał o tym wydarzeniu:
Türkische Handwerkslehrlinge sind seit einiger Zeit auch in Danzig tätig.
Es handelt sich um 15 bis 20 junge Türken, die in der Artilleriewerkstatt und in der königlichen Gewehrfabrik untergebracht sind, wo sie unter Aufsicht von deutschen Vorarbeitern in verschiedenen Arten des Handwerks unterrichtet werden. Es besteht die Absicht, weitere junge Türken bei hiesigen Handwerksmeistern in die Lehre zu geben. Auf der Straße erregen die jungen Mohammedaner in ihrer völlig europäischen Kleidung naturgemäß noch Aussehen; der Fez verrat ihre Nationalität.
W tłumaczenie:
Od pewnego czasu w Gdańsku pracują także tureccy czeladnicy rzemieślniczy. To 15-20 młodych Turków, którzy przebywają w Warsztatach Artyleryjskich i Królewskiej Fabryce Karabinów, gdzie pod okiem niemieckich brygadzistów uczą się różnych rodzajów rzemiosła. Intencją jest zapewnienie większej liczbie młodych Turków praktyki u lokalnych mistrzów rzemiosła. Na ulicy młodzi muzułmanie w naturalny sposób zwracają na siebie uwagę swoim całkowicie europejskim strojem; fez zdradza jednakże ich narodowość.
Dodatkowym potwierdzeniem tych wydarzeń jest odnaleziona i opublikowana korespondencja listowna, dotycząca bezpośrednio tego tematu. Szerzej opisano ją na łamach strony Opowiadaczy Historii w cyklu „Tureckie ślady na Dolnym Mieście” oraz w artykule dr. Bernd Marczinke pod tytułem „Zensurpost aus dem Osmanischen Reich nach Danzig”, jaki ukazał się w czasopiśmie filatelistycznym „Arge Danzig”.
Na podstawie tych danych bez wątpienia udało się ustalić co najmniej jedną osobą z imienia i nazwiska pracująca w Kgl. Gewehrfabrik Danzig, a mianowicie:
Jemael Djewad (Ali Cevat?), Gewehrfabrik Danzig – (pracownik nr 62)
Pozostali to:
Ali Djévad ?
Halid Cenab (wym. Halid Dżenab)
Halil Habbab
Necip Ribat – elektryk, Artilleriewerkstatt Danzig (pracownik nr 64)
(Uwaga: ze względu na transkrypcję imion i nazwisk mogą wystąpić błędy w interpretacji)
Przyjeżdżając w te nowe, odległe od ich domu miejsca, młodzi Turcy przeżyli zapewne pewnego rodzaju szok kulturowy, spowodowany zetknięciem się z odmienną kulturą i obyczajowością lokalnych mieszkańców oraz ich obcym językiem. W dodatku należy tutaj wspomnieć o ich wpojonej tradycyjnej muzułmańskiej obyczajowości.
Na pewno występowały problemy w komunikacji i w zrozumieniu obu stron nawzajem, przynajmniej na początku. Ponieważ trudno oczekiwać, aby ci nowo przybyli pracownicy mieli już do czynienia w jakimś stopniu z językiem niemieckim i znali na początku jakiekolwiek jego podstawy. Czy dysponowali tłumaczami? Czy też uczyli się języka na bieżąco, trudno odpowiedzieć na tą chwilę.
Pamiętajmy też tutaj o specyfice diety muzułmańskiej (haram i halal), co też było zapewne w pewnym stopniu problematyczne zwłaszcza w okresie wojny gdzie dostępność żywności i pewnych produktów była mocno ograniczona. Nie wspominając już o innych zaleceniach wynikających z przestrzegania religii muzułmańskiej.
Na obecną chwilę nie udało się natrafić na więcej wzmianek dotyczących obecności w Gdańsku tureckich pracowników, zwłaszcza w kontekście pracy w Kgl. Gewehrfabrik Danzig.
August Hoffman – Betriebsmeisterdiätar
Dlatego tutaj wydaję się taka ważna osoba p. Augusta Hoffmanna pracującego w tamtym okresie w Kgl. Gewehrfabrik Danzig właśnie na stanowisku Betriebsmeisterdiätar czyli brygadzisty zakładowego, ale zatrudnionego tylko czasowo poza strukturami fabryki . To przez jego osobę przekazywano część korespondencji dla tureckich pracowików adresując ją na niego. Dom przy ulicy Kolkowgasse 15/15a był też jego własnością (E.) , choć adnotacja wskazuje że był może zajęty lub opłacany na ten cel przez Skarb Wojskowy (Militärfiskus).
Być może sprawował jakiś sposób nadzór na wspomnianą grupą tureckich czeladników i był w pewien sposób odpowiedzialny za nich. Co więcej, może nawet kwaterowali oni w jego domu, jeśli nie wszyscy to przynajmniej cześć z nich. Musieli raczej trzymać się razem, w obcym dla sobie miejscu. Być może byli zakwaterowani w okolicach właśnie samej ulicy Kolkowgasse, na prywatnych kwaterach. Skąd mieli blisko przecież do swoich miejsc pracy.
Artykuł niniejszy rodzi więcej pytań niż odpowiedzi. Ile czasu spędzili na praktykach i pracy w gdańskich fabrykach i zakładach? Ilu z nich pracowało bezpośrednio w fabryce karabinów? Czy była to stała grupa osób, czy też ulegała co pewien czas wymianie osobowej, zatem ilu się ich przewinęło w tym czasie? Co się z nimi stało po zakończeniu wojny? Czy uda się dowiedzieć więcej informacji o tej współpracy niemiecko-tureckiej w Gdańsku? To kolejne pytania na które musimy jeszcze poszukać odpowiedzi.
Być może to właśnie dzięki czytelnikom uda się dołożyć kolejne elementy do tej układanki.
Autor tekstu: Piotr J. Bochyński
Bibliografia:
Die Presse 1917, Jg. 35, Nr. 118 Zweites Blatt. Kpbc.ukw.eudu.pl [online]
https://kpbc.ukw.edu.pl/dlibra/publication/167409/edition/170092/content [Accessed 19 Jan. 2023].
Neues Adreßbuch für Danzig und seine Vororte 1917. Pbc.gda.pl. [online] https://pbc.gda.pl/dlibra/publication/7541/edition/3757/content [Accessed 19 Jan. 2023].
Dr. Bernd Marczinke. Zensurpost aus dem Osmanischen Reich nach Danzig. Arge Danzig Rundschreiben Nr. 262 (2019). [online] Danzig.org . Available at: https://www.danzig.org/en/wp-gallery/?cat_id=1381&gallery-img-id=21951 [Accessed 19 Jan. 2023].
Jacek Górski (2016). Tureckie ślady na Dolnym Mieście (część I). [online] Opowiadacze Historii. Available at: https://www.opowiadaczehistorii.pl/tureckie-slady-na-dolnym-miescie-czesc-i/
Jacek Górski (2016). Tureckie ślady na Dolnym Mieście (część II). [online] Opowiadacze Historii. Available at: https://www.opowiadaczehistorii.pl/tureckie-slady-na-dolnym-miescie-czesc-ii-1/
Jacek Górski (2016). Tureckie ślady na Dolnym Mieście (część II – ciąg dalszy). [online] Opowiadacze Historii. Available at: https://www.opowiadaczehistorii.pl/tureckie-slady-na-dolnym-miescie-czesc-ii-2/
Jacek Górski (2020). Tureckie ślady na Dolnym Mieście (część III). [online] Opowiadacze Historii. Available at: https://www.opowiadaczehistorii.pl/tureckie-slady-na-dolnym-miescie-czesc-iii/
B.Z. – Die Stimme Berlins. (2010). Die ersten islamischen Gastarbeiter – B.Z. – Die Stimme Berlins. [online] Available at: https://www.bz-berlin.de/archiv-artikel/die-ersten-islamischen-gastarbeiter [Accessed 19 Jan. 2023].