Wózki dwa
Miałam dwa wózki – jeden spacerowy, a drugi głęboki. Był to rok 1942 może 43. Wózek głęboki miał budę, którą można było zdjąć przy słonecznej pogodzie.
Mojej mamy nie mam od trzeciego roku życia, gdyż zmarła po porodzie mojej siostry w czasie wkroczenia Armii Czerwonej na teren Dolnego Miasta, dlatego moje wspomnienia o wózkach pozostały mi już tylko na zdjęciach. Wiem tylko od taty, że wszystkie ubranka i wyposażenie wózka zostały wykonane ręcznie przez moja mamę.
Jedno ze zdjęć zostało zrobione w parku przy dzisiejszym Muzeum Narodowym a inne przed ówczesnym Urzędem Wojewódzkim. Są to jedyne wspomnienia dotyczące moich wózków.
Mogę jedynie dodać, że jestem dumna z tego, że w tak trudnym okresie dane mi było takimi pojazdami objeżdżać po Dolnym Mieście i jak widać po zdjęciach, wtedy też byłam z tego faktu zadowolona.
Wspomina Róża Kasperska.
Zdjęcia z rodzinnego albumu autorki.