Z Tobą aż na koniec świata…
Tego dnia Leonie kupiła w pobliskim sklepiku kolonialnym kartkę pocztową. Długo wybierała, przebierała i nie mogła się zdecydować. Aż w końcu jej wybór padł na taką, która chyba najtrafniej odwzorowywała jej uczucie do ukochanego mężczyzny. Mężczyzny, który był tak daleko od niej. Do którego nie mogła się tego dnia przytulić i poczuć dotyku jego dłoni. Który nie mógł spojrzeć w jej oczy z miłością i powiedzieć kilka czułych słów.
A po powrocie do domu usiadła w kuchni przy stole i nie namyślając się długo skreśliła do niego kilka zdań. Napisała to, co od kilkunastu dni leżało jej na sercu i o czym myślała przez całą drogę ze sklepu.
Dlaczego tak długo się nie odzywasz? Powiedz – czy otrzymałeś wszystkie moje wcześniejsze listy? Jak się czujesz? Napisz mi proszę – czy przyjedziesz? Od długiego już czasu bardzo za tobą tęsknie [użyto odmiennej wersji dawnego, a dziś już nieużywanego zwrotu wyrażającego tęsknotę za kimś – komentarz tłumacza]. Proszę – odpowiedz mi na ten mój list tak szybko, jak to tylko jest możliwe.
Serdeczne pozdrowienia i całusy przesyła Twoja Leonie i rodzina Durswellów
Następnie zaadresowała swoją kartkę w następujący sposób:
Muszkieter Albert Fritz.
2. pluton 1. kompania I zapasowego batalionu 128. „Gdańskiego” Pułku Piechoty (8 drużyna).
Gdańsk. Koszary „jeździeckie” przy ulicy Łąkowej.
Kartka została przesłana Pocztą Polową. Prostokątna pieczątka informuje, że przesyłka została sprawdzona i przekazana do dalszego dostarczenia.
Na froncie pocztówki pod pięknym, romantycznym zdjęciem wypisane są słowa – Z Tobą aż na koniec świata.
A małymi literkami pod spodem dodany jest fragment najprawdopodobniej prozy:
Pozbawiłaś mnie wszelkiego spokoju. Ty najpiękniejsza i najsubtelniejsza z wszystkich wróżek.
Prezentowana kartka została napisana dokładnie 101 lat temu – 17 marca 1916 roku i jeszcze tego samego dnia trafiła na pocztę w Mulhausen we wschodniej Francji.
Niestety – nie znamy dalszego ciągu tej korespondencji. Nie wiemy co stało się z Albertem oraz Leonie. I czy miłość pokonała dzielący ich dystans i wszelkie inne przeszkody?… Pamiętajmy, że 1916 rok to sam środek I wojny światowej. Więc losy tego francuskiego „muszkietera” mogły potoczyć się w mniej lub bardziej szczęśliwy sposób…
Autorem tłumaczenia z języka niemieckiego jest Andreas Kasperski.
Dokładny opis adresu na pocztówce – p. Jan Daniluk.