Zatoka szpiegów
To był maj, ale nie pachniała Saska Kępa, tylko na Dolne Miasto zawitał inny świat. Jak za sprawą wehikułu czasu cofnęliśmy się do okresu II wojny światowej. Pojawiły się takie detale jak niemieckobrzmiące nazwy ulic, wóz konny, zabytkowe samochody (cudeńka), klimatycznie odziani przechodnie, żołnierze w niemieckich mundurach, wiszące pranie, ponaklejane reklamy z tamtych lat… Rany! Kolejny film kręcony na Dolnym! Czyż nie fantastycznie?!
Pobiegłam do domu po aparat fotograficzny i z wypiekami na twarzy zaczęłam trzaskać fotki, gdy nagle słyszę…
Halo! Halo! Proszę pani! Proszę nie robić zdjęć!
Zostałam szybko sprowadzona „do parteru” i cały czar prysł w jednej sekundzie…
Ależ proszę pana, ja jestem z takiego lokalnego stowarzyszenia, które działa w tej części Gdańska. Opowiadamy historie tego miejsca i to jest dla nas ogromne wydarzenie! A z kim mogłabym porozmawiać na temat pozwolenia na robienie zdjęć?
No więc idzie pani do pani Kariny i do pani Joasi, a jak trzeba będzie, to do pana Michała, reżysera, może pozwolą…
Pognałam. Weszłam na teren Królewskiej Fabryki Karabinów, gdzie właśnie dokończono ustawianie cudnych samochodów i poprawiano rozwieszone gacie, tzn. chciałam powiedzieć pranie, bardzo klimatyczne. Spotkałam obie panie i panią Karinę i panią Joasię. Grzecznie się przedstawiłam, wręczyłam nasze przewodniki po Dolnym Mieście. A następnie zapytałam, czy mogłabym porobić zdjęcia. Przesympatyczna pani Karina, scenografka pozwoliła na wykonanie zdjęć różnych elementów dekoracji, a pani Joasia pozwoliła na wejście na plan. Ale trzeba było jeszcze dotrzeć do pana Michała, reżysera, by uzyskać pozwolenie nakręcanych scen. Natrafiłam na kierownika produkcji (niestety nie pamiętam imienia, chyba z tych emocji…), który obiecał, że zapyta. No i zapytał! No i mogłam wcisnąć się na plan i porobić kilka fotek. Na planie pojawili się statyści, a wśród nich znajome twarze.
W innym odcinku pojawi się nasz dobry kolega, sympatyk Dolnego i Opowiadaczy, który w mundurze oficera Kriegsmarine, będzie pilotował swoją piękną łódź. Jejku, jak to wszystko wyjdzie?
W niedzielę 7 stycznia wyemitowany będzie pierwszy odcinek „Zatoki szpiegów”… Jestem bardzo ciekawa końcowych efektów… A Wy?…
Wspominała i wszystkie zdjęcia zrobiła nasz kobieta szpieg z Dolnego Miasta – Elżbieta Woroniecka