Mieszkałem na Dolnej 10a – wspomina Kazimierz Furmańczyk (część XXI)
Od lekkoatletyki do strzelectwa.
Od lekkoatletyki do strzelectwa.
Pomysłowość żołnierzy nie zna granic. Czy można było szybko awansować bez awansu? Na Dolnym Mieście jak najbardziej. Oto dowód.
Obóz w Wojkowej 1959 (część II). O tym jak zdobywałem sprawność „Trzy pióra” i jak skończyłem przygodę z harcerstwem
Taką ofertę miała Biedronka na Długich Ogrodach po remoncie.
Tak było na spacerze z haczykiem w tle, który odbył się 6 stycznia 2025 r.
Obóz w Wojkowej 1959 (część I)